- Akurat ten kościół w Grzędach teraz remontujemy i w zeszłym tygodniu, wymieniając belki, które znajdują się u podstaw wieży znaleźliśmy dokument, który nas bardzo zaciekawił, zaskoczył i ucieszył. Jest to dokument z 1939 roku z rozpiską wszystkich mszy św. w całym regionie wałbrzyskim – mówi ks. Paweł Oskwarek, proboszcz parafii w Czarnym Borze.
Znaleziony dokument jest w bardzo dobrym stanie. Złożony w kosteczkę i schowany za jedną z belek przetrwał ponad 78 lat. Niewielkie zadarcia na rogach sugerują, że mógł być przytwierdzony np. pinezkami do tablicy z ogłoszeniami. Wykonany z grubego, tłoczonego papieru, z bardzo dobrze zachowanymi nadrukami w stylu gotyckim. Zawarte są w nim informacje odnośnie nabożeństw w okresie letnim w różnych kościołach dzisiejszego powiatu wałbrzyskiego, m.in. w Jedlinie Zdroju, Dziećmorowicach, Mieroszowie, Jabłowie, Czarnym Borze, Grzędach i Wałbrzychu.
- To jest taka moja interpretacja, że już podczas wojny ktoś z parafian, Niemców, chciał tę karteczkę schować, przypuszczając, że na pewno za jakiś czas ktoś ją znajdzie. No i znaleźliśmy my, w 2017 roku. Chcielibyśmy uczynić z tego pamiątkę, bo jest to kawałek historii – dodaje ks. Paweł Oskwarek.
Proboszcz zapewnia, że dokument niedługo powróci do kościoła w Grzędach, ale już nie na wieżę.
- Będziemy chcieli zostawić tę kartkę w kościele w Grzędach. Znaleźć jakieś ładne miejsce, żeby tę pamiątkę pozostawić. Chcemy to oprawić w starą, pozłacaną ramę i pokazać, jaki był tu porządek nabożeństw w okolicy, jak księża, wtedy jeszcze niemieccy troszczyli się o cały ten region.