Do zdarzenia doszło tuż po północy z soboty na niedzielę. Jako pierwsi na miejsce dojechali policjanci z Komisariatu Policji I w Wałbrzychu, którzy tego dnia pełnili służbę. Pojawienie się umundurowanych funkcjonariuszy i załogi pogotowia ratunkowego nie uspokoiło wzburzonego człowieka. Mężczyzna groził, że się zabije wbijając sobie nóż w okolice brzucha. Nikomu z ratujących nie pozwalał się zbliżyć do siebie. Negocjacje z 28-latkiem policjanci prowadzili prawie dwie godziny. Na miejsce zdarzenia ściągnięto również policyjnych negocjatorów z Komendy Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu, którzy w trakcie rozmowy z młodym człowiekiem usilnie starali się przekonać go, że odebranie sobie życia nie jest żadnym rozwiązaniem. W pewnym momencie mężczyzna poinformował, że jedyną osobą, która byłaby w stanie odwieść go od zamiaru popełnienia samobójstwa jest znany mu dzielnicowy z pierwszego komisariatu asp. Jacek Jedyńczuk. Powiadomiony o tym fakcie w czasie wolnym od służby natychmiast przybył na miejsce. Podjęta przez niego rozmowa ze zrezygnowanym mężczyzną przyniosła pozytywne rezultaty. 28-latek oddał funkcjonariuszowi nóż i w jego obecności udał się do karetki, gdzie decyzją lekarza został przewieziony do szpitala. Dzięki rozmowom policjantów z wałbrzyskiej jedynki i negocjatorów, a przede wszystkim zaangażowaniu funkcjonariusza asp. Jacka Jedyńczuka, udało się uratować życie desperata.