W poniedziałek 2 marca starsza pani przechadzała się w rejonie ulicy Głównej. Zaniepokojeni mieszkańcy Piaskowej Góry poinformowali o spacerowiczce dyżurnego Straży Miejskiej. Kobieta miała na sobie fartuszek i kapcie, a temperatura wahała się w granicach 0 º C.
Przybyli na miejsce strażnicy znaleźli kobietę na przystanku komunikacji miejskiej w rejonie ulicy Głównej. Twierdziła, że czeka na autobus, bo musi pojechać do centrum. Nie wiedziała, jak się nazywa, ile ma lat, gdzie mieszka. Funkcjonariusze powiadomili pracowników Pogotowia Ratunkowego. Zziębnięta i przestraszona kobieta, na czas przyjazdu karetki, ogrzewała się w radiowozie. Starsza pani niezwłocznie została przewieziona do jednego z wałbrzyskich szpitali.