Dyskusje na temat upamiętnienia katastrofy w naszym mieście trwały dość długo. Szukano pomysłu, który mógłby zostać zrealizowany. W końcu zadecydowano się zrewitalizować miejsce i postawić pomnik z tablicą. Pomnik przypomina skrzydło samolotu. Ufundowany ze społecznej zbiórki znajduje się naprzeciwko poczty przy ul. Słowackiego. Skwer został przygotowany ze środków gminy Wałbrzych.
Roman Szełemej zwrócił uwagę, że to było bardzo tragiczne wydarzenie i nie trzeba było specjalnego uzasadnienia, by ostatecznie skwer powstał.
- W listopadzie utworzyliśmy społeczny komitet ds. upamiętnienia rocznicy smoleńskiej. Zaprosiliśmy do niego przedstawicieli wszystkich środowisk, tak, aby sprawa budowy skweru, pomnika łączyła, zasypywała podział – tłumaczył prezydent Wałbrzycha.
Specjalnie na otwarcie Skweru do Wałbrzycha przyjechali Małgorzata Sekuła-Szmajdzińska, żona Jerzego Szmajdzińskiego oraz Jacek Świat, mąż Aleksandy Natalii-Świat. Słowa pani Małgorzaty wciąż poruszają. Wspomnienia ostatniej rozmowy są wciąż żywe w pamięci.
- Mówię tu dzisiaj w bardzo osobisty sposób, ale jestem wszystkim bardzo wdzięczna – dziękuje za pamięć i symbol w postaci pomnika - mówi Małgorzata Sekuła Szmajdzińska.
Dla posła Jacka Świata pomnik i dzisiejsza uroczystość to przede wszystkim przykład dobrej pamięci, to miejsce, które ma przypominać ludzi służących Polsce.