REGION: Policyjne ciekawostki
Aktualizacja: 14:06
Autor: PW
Policjanci z Kamiennej Góry zatrzymali do kontroli ciągnik rolniczy marki Ursus. Okazało się, że traktorzysta prowadzący pojazd ma 2,60 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Mężczyzna nie posiadał żadnych uprawnień do prowadzenia pojazdu, ani też żadnych innych dokumentów. Po dwóch dniach właściciel ciągnika zgłosił jego kradzież. 52-letni sprawca trafił do policyjnej celi. Teraz odpowie za dwa przestępstwa, a mianowicie za kradzież traktora oraz prowadzenie pojazdu pod wpływem alkoholu. Grozi mu nawet do 5 lat więzienia.
Tymczasem inny kamiennogórzanin, 34-latek, zaatakował w jednym ze sklepów spożywczych bezbronnego mężczyznę, który akurat robił zakupy. Między napastnikiem a ofiarą wywiązała się szamotanina, podczas której 34-letni sprawca zadał cios nożem, a później kolejny cios. Jak zeznał sprawca, do popełnienia przestępstwa popchnęły go głosy, które nakazały mu zaatakowanie właśnie tego mężczyzny. Jak się okazało, 34-latek wiele razy przebywał w przeszłości na leczeniu psychiatrycznym w Bolesławcu, gdyż cierpi na schizofrenię paranoidalną.
Do kolejnego ciekawego zdarzenia doszło na kamiennogórkich drogach. Policjanci, którzy patrolowali ulice, chcieli zatrzymać do kontroli samochód marki Volkswagen Golf. Kierujący jednak postanowił uciec i chciał staranować funkcjonariuszy. Między kierowcą a funkcjonariuszami wywiązała się kłótnia. Wreszcie stróżom prawa udało się wyciągnąć kluczyki ze stacyjki pojazdu prowadzonego przez nerwowego kierowcę. Okazało się, że 23-latek nie ma prawa jazdy, prowadził pojazd pod wpływem alkoholu, a do tego auto zostało skradzione.
Kilki dni później ten sam mężczyzna spowodował kolizję na drodze, w której na szczęście nikt nie ucierpiał. 23-latek znów prowadził pojazd pod wpływem alkoholu. Teraz grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności.