Mieszkaniec jednej z kamienic przy Al. Wyzwolenia usłyszał piski i ciche zawodzenia na klatce schodowej. - Jakby niemowlę- relacjonował- przeraziłem się. Mężczyzna wyszedł na korytarz i po kilku minutowych poszukiwaniach, zauważył karton. - Zamarłem, nie wiedziałem, co jest w środku- opowiada.
Wewnątrz, tymczasowej budy, były trzy około 4-miesięczne śliczne, czarne pieski. Opiekun, któremu znudziły się już zwierzęta, podrzucił je na klatkę schodową jednej z kamienic przy Al. Wyzwolenia. Znalazca niewiele myśląc przywiózł psiaki do dyżurnego Straży Miejskiej, bo wiedział, że funkcjonariusze zawsze pomagają w takich sprawach.
W piątek rano dwa pieski zostały zabrane do wałbrzyskiego Schroniska dla zwierząt. Jeden szczęśliwiec znalazł opiekuna wśród pracowników Straży Miejskiej.