Podjęcie tej uchwały ma zapobiec powstaniu na terenach pokopalnianych, znajdujących się w Wałbrzychu, kolejnego składowiska odpadów. Miasto i mieszkańcy od lat nie mogą sobie poradzić z firmą, która na terenie miasta prowadzi składowisko odpadów. Jest to jeden z większych problemów Wałbrzycha, który od lat pozostaje nierozwiązany.
Na ostatniej sesji pojawili się przedstawiciele spółki Eko Carbo-Julia, która zainwestowała już spore środki finansowe na terenach pokopalnianych. Przedstawiciele firmy zapewniali, że ich działalność nie będzie szkodliwa dla środowiska i wałbrzyszan. Mimo to radni obawiają się, że z czasem profil działalności firmy może się zmienić i zamiast produkcji paliw, firma zajmie się składowaniem niebezpiecznych odpadów na terenach do niej należących.
Spółka Eko Carbo-Julia nie wyklucza, że będzie domagać się odszkodowania od Gminy Wałbrzych z tytułu uniemożliwienia prowadzenia działalności gospodarczej. Firma dokonała już na terenach pokopalnianych inwestycji sięgających około 10 milionów złotych (część z tych środków to środki unijne). Prezydent Roman Szełemej zapewniał podczas sesji, że prowadzenie na tym terenie działalności związanej z przetwarzaniem mułów węglowych jest bezpieczne. Uchwała ma jedynie uniemożliwić powstanie na tych terenach składowiska odpadów.
- Nie możemy dopuścić do sytuacji, że powstanie kolejne składowisko odpadów w Wałbrzychu, które będzie zagrażało mieszkańcom – mówi Szełemej. – Nie możemy popełnić błędów, jakie zostały już popełnione w poprzednich latach.