- Okręg numer 2 to teren byłego województwa wałbrzyskiego dla którego przygotowaliśmy kandydatów, którzy mają bardzo duże doświadczenie. Doświadczenie w działalności społecznej, politycznej a niektórzy też w działalności biznesowej, co w sejmie, biorąc pod uwagę ilość spraw związanych z gospodarką, jest również nie bez znaczenia. Lista liczy 16 osób. Na te 16 osób 4 osoby to obecni parlamentarzyści, 12 osób to są byli lub obecni samorządowcy - mamy wśród nich obecnych i byłych burmistrzów, wójtów, radnych powiatu i sejmiku wojewódzkiego. Są to wszystko osoby, które problemy regionu znają bardzo dobrze, które już wykazały w swojej dotychczasowej działalności, że są zdeterminowane aby walczyć o sprawę pięciu powiatów, z których składa się nasz region, czyli wałbrzyskiego, kłodzkiego, dzierżoniowskiego, świdnickiego i ząbkowickiego. W tych 51 dniach, które są przed nami będziemy prowadzić kampanię aż do ciszy wyborczej. Będziemy chcieli przekonać mieszkańców byłego województwa wałbrzyskiego, żeby oddali swoje głosy na Prawo i Sprawiedliwość. Będziemy prezentować program, konkretne rozwiązania, które dla naszego regionu są istotne. W mijającej kadencji zdarzyło się dużo dobrych rzeczy, żeby zacząć od olbrzymiej inwestycji, która była przez wiele, wiele lat przygotowywana - jako parlamentarzyści tej kadencji też dołożyliśmy swoją cegiełkę do obwodnicy Wałbrzycha, poprzez rozpoczęcie pracy nad trasą S8 i szereg inwestycji infrastrukturalnych do miękkich projektów z których korzystali mieszkańcy regionu. O tym wszystkim w czasie spotkań będziemy mówić, ale oczywiście będziemy też prezentować program Prawa i Sprawiedliwości. Nie tylko ten ogólnopolski, ale program dla regionu. To będzie też czas konsultacji, czas rozmów o tym co w tym programie powinniśmy jeszcze zawrzeć. Nasi kandydaci są ze wszystkich pięciu powiatów czyli wszystkie strony naszego okręgu nr 2 są reprezentowane, dlatego jestem przekonany, że każdy znajdzie kandydata na którego warto oddać głos. Z punktu widzenia Prawa i Sprawiedliwości na terenie byłego województwa wałbrzyskiego to są ważne wybory, bo po raz pierwszy mamy ambitny plan zwycięstwa nad naszą konkurencją polityczną. Do tej pory nigdy Prawo i Sprawiedliwość nie wygrało w wyborach parlamentarnych w naszym regionie. My chcemy przełamać ten standard, chcemy pokazać, że potrafimy wygrywać. Jestem przekonany, że z tą drużyną, z tym zespołem na pewno jest to możliwe - powiedział Minister Michał Dworczyk.
Oprócz Ministra Dworczyka na liście kandydatów do Sejmu znaleźli się: Ireneusz Zyska, Wojciech Murdzek, Maciej Badora, Marcin Gwóźdź, Zuzanna Bielawska, Renata Surma, Beata Mucha, Jerzy Dec, Jarosław Węgłowski, Bogusław Szpytma, Małgorzata Greiner, Marek Tarnacki, Ewelina Szydłowska, Renata Wierzbicka i Grzegorz Grzegorzewicz. Kandydatem Prawa i Sprawiedliwości do fotelu Senatora jest natomiast obecny Wicewojewoda Dolnośląski Kamil Zieliński.
- To wielki zaszczyt móc kandydować na mojej rodzimej, wałbrzyskiej ziemi, na ziemi świdnickiej w tak ważnych, najważniejszych po 89 roku wyborach, które będą determinowały rozwój Polski na kolejne lata. Rozpoczęliśmy 4 lata temu wiele dobrych zmian. Te zmiany były widoczne w naszych samorządach. Dolnośląski Urząd Wojewódzki, wojewoda Dolnośląski był koordynatorem i współrealizatorem tych dobrych dla Wałbrzycha, dobrych dla Świdnicy i naszych powiatów programów rządowych. Dzisiaj opierając się na naszym wielkim dziedzictwie historycznym, przemysłowym, na wielkim potencjale turystycznym, przy tych wielkich naszych planach inwestycyjnych, mających na celu udrożnienie komunikacyjne naszego regionu, naszego okręgu ziemi wałbrzyskiej, świdnickiej i kłodzkiej jestem przekonany, że ten najbliższy czas będzie dobrym czasem dla Polski. Skuteczny wojewoda okaże się dla Wałbrzycha i dla Świdnicy dobrym Senatorem - powiedział Kamil Zieliński.
Jak zaznaczył Minister Michał Dworczyk przedstawieni kandydaci będą teraz organizowali spotkania z wyborcami, podczas których przedstawią szczegóły programu Prawa i Sprawiedliwości, a także wskażą sprawy i problemy, którymi chcieliby się zająć, gdy dostaną się do parlamentu.
