Według sondażu IBRiS dla "Dziennika Gazety Prawnej", dziennik.pl i RMF FM wynika, że na PiS chce zagłosować 40,3 procent ankietowanych. Na Platformę Obywatelską swój głos oddałoby 19,9 procent. Do Sejmu weszłyby także: Wiosna (6,3 proc.), Kukiz (5,4 proc.) i SLD (5,4 proc.). Reszta partii znajduje się znacznie pod progiem wyborczym: KORWiN (3,4 proc.), PSL (3 proc.), Nowoczesna 1,3 (proc.).
Gdyby jednak zliczyć poparcie dla partii opozycyjnych, które wchodziły w skład Koalicji Europejskiej podczas wyborów do Parlamentu Europejskiego, to oznaczałoby, że zjednoczona opozycja uzyskałaby wynik w granicach 29,6 procent. (PO, SLD, PSL, Nowoczesna). Nie bierzemy pod uwagę Wiosny, bowiem nie jest przesądzony jej start we wspólnej koalicji opozycyjnych ugrupowań.
Te wyliczenia powodują, że zjednoczenie opozycji opłaca się wszystkim głównym partiom na scenie politycznej. PiS nie musi zbytnio obawiać się o wygraną w wyborach, bo jego przewaga jest wciąż dość spora. Blisko 30-procentowe poparcie dla zjednoczonej opozycji oznacza, że wprowadzi do nowego Parlamentu pokaźną grupę swoich przedstawicieli. Trochę w rozkroku pozostaje Wiosna, która waha się czy dołączyć do zjednoczonej opozycji (wtedy prawdopodobnie tę strukturę opuściłoby Polskie Stronnictwo Ludowe), czy też startować na jesień samodzielnie. Coraz słabsza pozycja Kukiz/15 może oznaczać, że nie zobaczymy posłów z tego ugrupowania w nowym Sejmie.
Sondaż został przeprowadzony telefonicznie w dniach 28-29 czerwca na grupie 1100 osób.