W ekipie Jokera gra kilku byłych piłkarzy Juventuru Wałbrzych. I to doświadczenie okazało się kluczowe w tym meczu.
Goście już w 3. minucie wyszli na prowadzenie. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego, błąd popełnił Kamiński i Bielecki, czyli popularny "Rumak" spokojnie wykorzystał ten prezent wyprowadzając swoją ekipę na prowadzenie. W 8. minucie Starczewski nie potrafił z 5 metrów skierować piłki do bramki. Kilka minut później głową groźnie uderzył Blicharz, jednak piłka przeleciał tuż obok słupka. W 18. minucie strzał Gronia obronił Kamiński, a w odpowiedzi Hotloś uderzył nad poprzeczką. W 36. minucie Blicharz znalazł się w sytuacji sam na sam z Niedźwiedzińskim, ale zbyt długo zwlekał z oddaniem strzału. W 40. minucie Hotloś uderzył mocno, ale kapitalnie interweniował Niedźwiedziński. W 42. minucie goście przeprowadzili bardzo składną akcję. Kasprzyk dograł do Gronia i zrobiło się 0-2. Jeszcze w ostatniej minucie pierwszej odsłony prowadzenie mógł podwyższyć Bielecki, ale piłka po jego strzale przeleciała tuż nad bramką.
W 47. minucie wprowadzony w przerwie na boisko Doliński uderzył wprost w Skomorokiewicza, który zastąpił w bramce Płomyka Kamińskiego. W 48. minucie Starczewski uderzył tuż przy słupku, ale Niedźwiedziński końcami palców wypchnął piłkę na korner. W 49. minucie Kasprzyk przedarł się prawą stroną boiska, idealnie dograł do Pielecha i napastnik gości zdobył gola. W 61. minucie padł czwarty gol dla przyjezdnych i była to bardzo kuriozalna bramka. Jeden z obrońców Jokera wybił mocno piłkę, której lot zmienił jeszcze Doliński. W tym momencie źle lot futbolówki obliczył Skomorokiewicz, którego piłka przelobowała i wpadła do siatki Płomyka. Dopiero po tym golu nieco żwawiej zaatakowali miejscowi. W 68. minucie Starczewski po indywidualnej akcji zdobył honorowego gola dla Płomyka. Trzy minuty później tuż obok słupka uderzył Blicharz. W 76. minucie Hotloś zdecydował się na uderzenie z około 40 metrów i piłka odbiła się od poprzeczki. W 87. minucie Doliński po zespołowej akcji całej drużyny uderzył niecelnie. W ostatniej minucie meczu Pielech zachował się zbyt egoistycznie w polu karnym gospodarzy i mecz zakończył się zwycięstwem Jokera 4-1.
Płomyk Borówno – Joker Jaczków 1-4 (0-2)
Płomyk: Kamiński (46’ Skomorokiewicz) – Florian (65’ Krzystek), Wicher, Dariusz Sowa (70’ Szczepkowski), Budzyn – Góra, Gałęza, Główczyk (57’ Bogumiło), Hotloś – Starczewski, Blicharz
Joker: Niedźwiedziński – Grabas, Bielecki, Rymarowicz, Gaweł (46’ Doliński) – Andrzej Rodziewicz, Łukasz Rodziewicz, Jasiurkowski (70’ Ziętara), Kasprzyk – Groń (88’ Runo), Pielech.