Ten kurs, do którego doszło w minioną niedzielę około godziny 11:00, wałbrzyski taksówkarz zapamięta na całe życie. Z dwoma nietrzeźwymi klientami przyjechał z dzielnicy Rusinowa na Piaskową Górę. Potrzebował jednak rozmienić pieniądze, by móc wydać resztę, dlatego udał się do miejsca zamieszkania. Wtedy sprawcy skorzystali z okazji, czyli pozostawionych wewnątrz kluczyków, i kompletnie pijani wyjechali na miasto. Przejechali jednak tylko kilkaset metrów i na ul. Chełmońskiego porzucili samochód w stanie uszkodzonym, uderzając ostatecznie w przydrożny słupek.
Natychmiastowe działania przeprowadzone przez wałbrzyskich policjantów pozwoliły na ustalenie, kto stoi za sprawą kradzieży i krótkotrwałego użycia pojazdu, a także zatrzymania obu podejrzanych. 38 i 43-latek wpadli w ręce funkcjonariuszy kryminalnych wałbrzyskiej komendy kilkadziesiąt minut po zgłoszeniu. Badania retrospektywne wykazały, że mieli blisko 3 promile alkoholu w organizmie. Okazało się także, że starszy z nich - ten który kierował w stanie nietrzeźwości – był już wcześniej skazany prawomocnym wyrokiem za tego typu przestępstwo.
Obaj podejrzani we wtorek po wytrzeźwieniu usłyszeli zarzuty i zostali doprowadzeni do prokuratury, gdzie zastosowany został wobec nich środek zapobiegawczy w postaci dozoru policyjnego. Za kradzież i krótkotrwałe użycie pojazdu oraz porzucenie go w stanie uszkodzonym, a 43-latek dodatkowo za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości, mogą trafić za kraty więzienia na 8 lat.