- Zbliżające się wybory mogą otworzyć nowy rozdział w historii Wałbrzycha. Stanie się tak, jeśli mieszkańcy „podziękują” dotychczasowemu partyjnemu układowi, który pogrążył miasto w głębokim kryzysie. W niedzielę można tę sytuację zmienić – mówił z wiarą w głosie kandydat na prezydenta.
W każdej z 71 komisji będą mężowie zaufania, których Patryk Wild poprosił, by zwracali szczególną uwagę na ewentualne nieprawidłowości i natychmiast reagowali. – Może się okazać, że mimo nadzoru ze strony różnych służb państwowych, będą próby kupienia władzy w mieście. Musimy temu zapobiec – zakończył Patryk Wild.
W trakcie spotkania kandydat na prezydenta kilkakrotnie podkreślał, że Wałbrzych potrzebuje zmian, o czym mówili w czasie spotkań mieszkańcy miasta. – Wałbrzyszanie mają dość niszczących miasto partyjnych układów, oczekują rozwiązania problemów, które od lat utrudniają życie. Wielokrotnie mówili mi o tym ludzie na ulicy. W niedzielę trzeba oddać Wałbrzych wałbrzyszanom – podsumował pretendent do prezydenckiego fotela.
Za sukces Patryka Wilda trzymają kciuki samorządowcy z innych miast. Dwudziestu pięciu bezpartyjnych prezydentów udzieliło mu wczoraj swojego poparcia.