Czwartek, 28 listopada
Imieniny: Grzegorza, Zdzisława, Stefana
Czytających: 5598
Zalogowanych: 1
Niezalogowany
Rejestracja | Zaloguj

Wałbrzych: Partia Razem krytykuje strefy ekonomiczne

Sobota, 10 października 2015, 10:30
Aktualizacja: Niedziela, 11 października 2015, 8:06
Autor: red
Wałbrzych: Partia Razem krytykuje strefy ekonomiczne
Fot. użyczone
W czwartek 8 października Partia Razem zorganizowała konferencję prasową pod siedzibą Wałbrzyskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej przy ulicy Uczniowskiej 16.

Jak poinformowali zebranych organizatorzy, celem spotkania było „obnażenie patologii funkcjonowania SSE”.

Podczas konferencji przedstawiciele Razem omawiali konsekwencje rozwoju Specjalnych Stref Ekonomicznych dla pracowników i gospodarki. Podkreślali, że firmy zlokalizowane w strefach zwolnione są z ogromnej części należnych podatków oraz że zwykle zatrudniają pracowników na umowach śmieciowych. Konferencje na temat SSE odbyły się tego samego dnia we Wrocławiu, Wałbrzychu, Opolu, Warszawie i Legnicy.

Dr Iwo Augustyński, ekonomista i kandydat Razem startujący do Sejmu z listy okręgu wrocławskiego, mówił o mitach, jakie narosły wokół rzekomo zbawiennego działania SSE:
- Przy braku SSE firmy też inwestują. Zaletami naszego kraju są: duża liczba wykształconych potencjalnych pracowników, korzystne położenie geograficzne i duży rynek zbytu – uważa Augustyński, który mówił też o znikomych udziałach polskich firm w strefach: poniżej 81% firm inwestujących w SSE to firmy zagraniczne.

W konferencji uczestniczył także pracownik jednej z firm zlokalizowanych na terenie Wałbrzyskiej SSE, Adrian Hyrsz, również kandydujący z listy Razem w Wałbrzychu. W dramatycznym tonie opowiadał zebranym o warunkach, w jakich zatrudniani są pracownicy w WSSE. Przymusowe nadgodziny, mobbing, śrubowanie oczekiwań co do wydajności pracowników oraz boleśnie niskie zarobki – to według relacji Hyrsza - codzienność zatrudnionych w strefie.
- Wicepremier Tomasz Siemoniak stwierdził, że praca ludzi w zakładach, które powstały w strefie, stanowi lokomotywę rozwojową tego miasta. Jeśli w dalszym ciągu ten skład ma być napędzany wyłącznie ciężką i mało płatną pracą robotników, bez faktycznych inwestycji w badania i rozwój nowych technologii, to sfatygowany parowóz strefowy nigdy nie dogoni europejskiego ekspresu. Prędzej da się wyprzedzić drezynie z Bangladeszu - podsumował swoje wystąpienie Hyrsz.

Liderka wałbrzyskiej listy Razem, Anna Stabrowska zaprezentowała postulaty partii w kwestii SSE, wśród których znalazły się: ograniczenie procesu rozszerzania stref, skuteczne egzekwowanie przestrzegania praw pracowniczych w SSE, stworzenie możliwości podnoszenia kwalifikacji zatrudnianych w strefach pracowników, budowanie systemu zachęt inwestycyjnych dla firm działających na zasadach uczciwej konkurencji oraz wycofanie niekorzystnych dla gospodarki regionu i kraju ulg podatkowych dla firm w SSE.

Organizatorzy konferencji przedstawili także mapę Polski z zaznaczonymi wszystkimi podstrefami Wałbrzyskiej SSE. Prezentując mapę podkreślali, że obszar WSSE sięga aż do Wrześni w województwie Wielkopolskim. Strefa, która początkowo miała być lekiem na bezrobocie strukturalne w regionie, jest obecnie rozszerzana pod dyktando korporacji na inne, bardziej atrakcyjne obszary.

Partia RAZEM zarzuca rządowi i włodarzom miast brak długoterminowej wizji rozwoju polskiego przemysłu i marnotrawienie publicznych pieniędzy. Zamiast wspierania zagranicznych koncernów, RAZEM postuluje tworzenie funduszy celowych na rozwój lokalnych innowacyjnych przedsiębiorstw, wspieranie spółdzielczości oraz stopniowe wygaszanie SSE.

Czytaj również

Copyright © 2002-2024 Highlander's Group