W połowie października zeszłego roku policjanci kryminalni z Komendy Miejskiej Policji w Wałbrzychu, realizując ustalenia własne, zatrzymali na terenie Wrocławia 33-letniego mężczyznę, który brał udział w oszustwach metodą "na policjanta”. Mundurowi ustalili, że mieszkaniec stolicy Dolnego Śląska w okresie od 19 września do 11 października 2023 roku brał udział w pięciu tego typu oszustwach. Pokrzywdzone osoby to mieszkańcy Wałbrzycha, Poznania, Nowej Soli i Oleśnicy w wieku od 72 do 89 lat, którzy łącznie stracili blisko 150 tysięcy złotych. Udział 33-latka w przestępstwach polegał głównie na odbieraniu pieniędzy od pokrzywdzonych.
Tym razem przyszła pora na 37-latka, który trzykrotnie pomagał młodszemu z mężczyzn w popełnieniu przestępstw, jeżdżąc z nim pod wskazane adresy. Poznaniaka, którego również wytypowali wałbrzyscy funkcjonariusze pionu kryminalnego wałbrzyskiej komendy, zatrzymali w miniony wtorek późnym wieczorem wrocławscy policjanci na terenie tej miejscowości. W środę po południu podejrzany został przewieziony do policyjnej celi w naszym mieście. W trakcie czynności procesowych wałbrzyscy mundurowi udowodnili mu, że pomagał 33-latkowi przy dwóch tego typu przestępstwach na terenie Wałbrzycha. Tutaj mieszkanki naszego miasta straciły łącznie 64 tys. złotych. Jedno zdarzenie dotyczyło Poznania, gdzie seniorka przekazała oszustom 40 tysięcy złotych.
W czwartek mężczyzna najpierw został doprowadzony do wałbrzyskiej prokuratury, a następnie sądu, który przychylił się do wniosku i zastosował wobec poznaniaka środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania na okres trzech miesięcy. Mężczyźnie grozi do 8 lat więzienia. 37-latek dzisiaj przed południem trafi do Aresztu Śledczego w Dzierżoniowie. Oczywiście sprawa ma charakter rozwojowy, więc niewykluczone są kolejne zatrzymania.