- Zwracamy się do wszystkich Przyjaciół Gwarka o pomoc przy odświeżeniu szatni na naszym obiekcie. Jak zapewne Państwo wiedzą, od pewnego czasu czekamy na wyburzenie budynku znajdującego się przy ulicy Jagiellońskiej. Ostatnie dwa lata nie inwestowaliśmy sił, ani pieniędzy w jakiekolwiek remonty, ponieważ uważaliśmy, że nie ma to sensu, skoro budynek będzie wyburzony, a w miejsce te zostaną postawione nowe kontenery szatniowe wraz z całym podłączeniem - czytamy na profilu społecznościowym klubu.
Klub jednak z troski o bezpieczeństwo, a także ze względu na warunki socjalne swoich podopiecznych, jak również młodych piłkarzy przyjeżdżających na ulicę Jagiellońską, by toczyć boje z drużynami Gwarka, podjął decyzję o odświeżeniu szatni, które tego wymagają.
- Na dzień dzisiejszy szatnie mamy jakie mamy, czyli w stanie bardzo złym, a nasze drużyny, jak i przyjezdne, muszą się gdzieś przebrać. Fajnie byłoby gdyby warunki te stały choć na przeciętnym poziomie. Na dzień dzisiejszy tego nie zapewniamy, co też bije w wizerunek Klubu. Mimo inwestycji w ostatnich latach w sam obiekt, czy też sprzęt sportowy, tj. piłkochwyty, trybuny, boisko, dresy, sprzęt meczowy czy też ortaliony, to jedno z najważniejszych miejsc na obiekcie pamięta lata 80 poprzedniego wieku - czytamy dalej na profilu społecznościowym.
Dlatego klub zwraca się z prośbą do mieszkańców Wałbrzycha, którym dobro Gwarka leży na sercu oraz różnego rodzaju firm o przekazanie w miarę możliwości na rzecz Klubu materiałów budowlanych, tj. gładzi szpachlowej, gipsu, farb, papy na dach, itp.