Sobota, 23 listopada
Imieniny: Adeli, Klementyny
Czytających: 3978
Zalogowanych: 2
Niezalogowany
Rejestracja | Zaloguj

Wałbrzych: O podwyżkach ciąg dalszy

Czwartek, 22 czerwca 2023, 8:53
Aktualizacja: 8:55
Autor: Jerzy Langer
Wałbrzych: O podwyżkach ciąg dalszy
Fot. archiwum
Napisał do nas radny miejski Jerzy Langer. Tematem po raz kolejny są podwyżki w Wałbrzychu – tekst dotyczy komunikacji miejskiej.

Niedawno opublikowałem tekst poświęcony podwyżkom opłat parkingowych. Jednym z argumentów uzasadniających te podwyżki, było to, że mają one zachęcić wałbrzyszan do rezygnacji z własnych samochodów na rzecz komunikacji zbiorowej. Podczas tej samej Sesji Rady Miejskiej (25.05.2023), Klub Radnych Romana Szełemeja, wykonując polecenie swojego patrona, uchwalił również podwyżki cen biletów komunikacji zbiorowej.

Odniósł się do tego Grzegorz Macko – wicemarszałek województwa dolnośląskiego, porównując wałbrzyskie ceny do cen biletów we Wrocławiu, Warszawie i Świdnicy.

Temat ten wymaga pogłębienia, co niniejszym czynię. Nasuwa się pytanie: jaką zachętą do rezygnacji z samochodów mają być podwyżki kosztów korzystania z transportu zbiorowego? Na to pytanie podczas obrad Rady Miejskiej nie otrzymałem odpowiedzi.

Łatwo wyliczyć, że rodzina z dwójką dzieci wybierając się np. z Podzamcza do Śródmieścia i z powrotem, korzystając z biletów 30-sto minutowych zapłaci 26,40 zł., natomiast na trasie powyżej 30-sto minutowej poniesie koszt 33,60 zł.
Porównajmy ceny biletów w Wałbrzychu i w kilku innych miastach:
• bilet 60-minutowy: w Wałbrzychu to 5,60 zł., przy 3,00 w Gorzowie i Zielonej Górze, 4,00 w Kielcach, 4,40 (75 min.!) w Warszawie, 4,80 w Katowicach i Gdańsku i 5,20 we Wrocławiu;
• bilet 90-minutowy w Wałbrzychu to 6,60, a w Katowicach 5,00;
• bilet miesięczny w Wałbrzychu to koszt 130,00, a w Gorzowie 85,00 i 98,00 w Warszawie.

Prezydent R. Szełemej broniąc konieczności podwyżek cen biletów, przekonywał, że nie są one wysokie, gdyż udało się wynegocjować ze Śląskim Konsorcjum Autobusowym kontrakt tylko o 25% wyższy niż poprzednio. I dodał, że tak zwany wozokilometr w Wałbrzychu jest o 30% niższy niż w miastach o podobnej wielkości. Czego nie rozumiecie? Jest taniej - więc musi być drożej.

Wałbrzyszanie zapewne pamiętają MPK (Miejskie Przedsiębiorstwo Komunikacyjne), które przetrwało nawet lata komunizmu. Ba, był taki czas kiedy wałbrzyska komunikacja była podziwiana i budziła zazdrość mieszkańców innych polskich miast. Aż przyszedł rok 2011, kiedy mieszkańcy Wałbrzycha dowiedzieli się, że MPK zostało postawione w stan likwidacji. Powód: ” - MPK było przez ostatnie dwa lata źle zarządzane, a w końcu okradane przez poprzedni zarząd spółki - mówił Roman Szełemej, prezydent Wałbrzycha. - Na szczęście, zaraz po objęciu urzędu podjąłem decyzję o jego zwolnieniu”.

Na początku grudnia 2012 dyrektor ZDKiUM podpisał 10 letnią umowę na usługi komunikacyjne w Wałbrzychu ze Śląskim Konsorcjum Autobusowym sp. z o.o., której kapitał zakładowy to 120 tys. zł. Miasto przekazało spółce, według Prezydenta Wałbrzycha, 60 wcześniej zakupionych autobusów, wartości ok. 1 mln. zł każdy.

Od tamtej pory Konsorcjum, zwane operatorem zewnętrznym, wozi pasażerów zakupionymi przez Miasto autobusami i otrzymuje od Miasta zapłatę zgodnie z wynegocjowaną ceną za przejechane wozokilometry. Podczas Sesji Rady Miejskiej zapytałem Prezydenta Szełemeja, czy nie byłoby korzystniej, idąc wzorem rezygnacji z operatorów odbierających odpady komunalne, powrócić do przewozu pasażerów przez odtworzoną miejską spółkę. Odpowiedź włodarza Miasta była zdecydowana: „Dzięki operatorowi zewnętrznemu nie musimy sami szukać kierowców i martwić się o części zamienne do naszych autobusów”. I wszystko jasne! A może i nie?

Jerzy Langer

Twoja reakcja na artykuł?

19
23%
Cieszy
9
11%
Hahaha
2
2%
Nudzi
4
5%
Smuci
32
39%
Złości
17
20%
Przeraża

Czytaj również

Copyright © 2002-2024 Highlander's Group