„Budżet miasta na 2022 przyjęty! Ponad 100 inwestycji (…) bez podnoszenia: podatków, opłat za odpady (13zł/osoba), cen biletów, bez wprowadzania opłat parkingowych, bez kredytów. Działamy!” – taki tweet umieścił na swoim profilu Prezydenta Miasta. To nie żart! Ale niestety jego autorem nie jest Prezydent Wałbrzycha dr Roman Szełemej, a Prezydent Stalowej Woli Lucjusz Nadbereżny.
A co czeka mieszkańców Wałbrzycha, który jest w zupełnie odmiennej sytuacji niż Stalowa Wola? Niektóre podwyżki mamy już za sobą. Budżet Wałbrzycha na rok 2022, zaproponowany w grudniu 2021 roku przez Prezydenta Romana Szełemeja i Skarbnika Miasta Ewę Kłusek, który został bezkrytycznie przyjęty głosami Klubu Radnych Romana Szełemeja, będzie również miał wpływ na poziom życia wałbrzyszan w następnych latach. Bez problemów została również uchwalona Wieloletnia Prognoza Finansowa Miasta Wałbrzycha.
Lokalne media nie widząc zagrożeń, nie poświęciły większej uwagi najważniejszym dokumentom uchwalanym przez Radę Miejską. A przecież miejski budżet nie tylko decyduje o tym ile Prezydent przetnie w tym roku wstęg, ile bluszczu posadzi się przy stawianych przy Europejce ekranach, ale ma również wpływ na możliwości zarządzania finansami Wałbrzycha przez następcę Prezydenta R. Szełemeja. Wielu wyznawców obecnego włodarza Wałbrzycha nie dopuszcza myśli, że na prezydenckim fotelu zasiądzie ktoś inny. Ale ten moment niewątpliwie nastąpi. I nie ważne, czy obecny Prezydent, jak twierdzą niektórzy, będzie żył wówczas z diety europosła lub pensji brukselskiego urzędnika czy zmiana nastąpi z innych powodów, mieszkańcy pozostaną w zadłużonym do granic możliwości mieście. Najprawdopodobniej zostaną obarczeni podwyżkami wszelkich usług komunalnych, które pozwolą zaledwie na spłatę odsetek od zaciągniętych wcześniej i zaciąganych obecnie kredytów. Czarnowidztwo?
Warto zwrócić uwagę, iż mimo sukcesów spółki In Vałbrzych, zajmującej się wyprzedażą miejskiego majątku, w ten sposób zasilającej budżet miasta, dług Wałbrzycha rośnie w szybkim tempie.
Zainteresowanych odsyłam do uchwalonego budżetu oraz opinii Regionalnej Izby Obrachunkowej (RIO), a szczególnie wpisanych do niej uwag. Obowiązkowa, dla uchwalenia budżetu miasta opinia RIO, została wydana na podstawie przedłożonej jej projektu budżetu Wałbrzycha. A Rada Miejska przyjęła uchwałę budżetową z autopoprawką, do której opinia RIO już się nie odnosi. Z drugiej strony nie ma to większego znaczenia, gdyż uprawiana przez Panią Skarbnik tzw. kreatywna księgowość, ma na celu zdobycie od RIO pozytywnej opinii miejskiego budżetu, a ta w żaden sposób nie podnosi wiarygodności tego dokumentu.
Zgodnie z utrwaloną już praktyką wałbrzyskiej Rady Miejskiej roczny budżet będzie zmieniany co miesiąc i to najczęściej z autopoprawkami wprowadzonymi do porządku obrad Rady w ostatniej chwili, a radni z Klubu R. Szełemeja bez zastanowienia je przegłosują.
Dla wałbrzyszan, których powyższy tekst nie zachęcił do pogłębienia samodzielnie wiedzy o stanie finansów Wałbrzycha przekazuję kilka, a w mojej ocenie ważnych danych zawartych w przyjętym budżecie miasta i uwagach RIO:
Dług Wałbrzycha na koniec 2022 roku wyniesie 715.525.879 zł co stanowi 91,41 % planowanych wszystkich dochodów ogółem. Natomiast dochody bieżące Wałbrzycha mają wynieść 638.172.870 zł (dane z opinii RIO), czyli są mniejsze od długu miasta o ponad 77 mln zł.
W roku 2023 dług ten wzrośnie do wysokości 764.206.507 zł. Zaplanowany w miejskim budżecie deficyt na ten rok wynosi blisko 69,5 mln zł. Dużo? Dotychczasowe doświadczenie nakazuje wątpić w jego wiarygodność i raczej należy założyć, że wzorem poprzedniego budżetu, będzie on zacznie większy. Przecież w budżecie na 2021 r deficyt budżetowy zaplanowany był na poziomie 65 mln zł, jednak w grudniu ub.r. po kolejnych zmianach budżetu przegłosowanych przez Radę, w pozycji deficyt budżetowy widnieje kwota ponad 113 mln zł. Oznacza to więc, że w okresie od stycznia do grudnia 2021 roku deficyt budżetowy wstępnie zaplanowany zwiększył się o 48 mln zł.
Regionalna Izba Obrachunkowa opiniując możliwości sfinansowania deficytu w budżecie Wałbrzycha, zwróciła m.in. uwagę, iż ,,Planowany w 2022 roku deficyt budżetu gminy w kwocie 69.470.864,00 zł oraz źródło jego sfinansowania dotyczy wydatków majątkowych, które nie znajdują pokrycia w prognozowanych dochodach majątkowych. Wydatki majątkowe są wyższe od dochodów majątkowych o kwotę 101.807.039,00 zł.”. Tą uwagę RIO Pani Skarbnik skwitowała stwierdzeniem, że jest to sukces, który świadczy o tym, „że jest dobry gospodarz w mieście”.
Radnych nie zainteresowała również inna uwaga RIO: „konstrukcja budżetu, gdzie nie planuje się bieżącej nadwyżki budżetu na spłatę zobowiązań zaliczanych do papierów dłużnych, lecz na ich spłatę zaciągane są kredyty, pożyczki, emitowane obligacje komunalne oraz uchwalanie budżetu z deficytem, sfinansowanym przychodami zwrotnymi może uniemożliwić realizację ustawowych zadań nałożonych na gminę.”
Nie bacząc na uwagi RIO, Rada upoważniła Prezydenta Miasta do zaciągnięcia kredytu krótkoterminowego do kwoty 30.000.000 zł. oraz zaciągnięcia kredytu długoterminowego z Europejskiego Banku Odbudowy i Rozwoju w kwocie 58.000.000 zł z okresem karencji do roku 2024 i okresem spłaty przypadającym na lata 2024-2041, a także kredytu długoterminowego w wysokości 73.034.415 zł z okresem karencji do roku 2023 i okresem spłaty przypadającym na lata 2023-2040.
Innym dowodem na niewiarygodność przyjętego budżetu jest nie uwzględnienie w nim wysokości diet radnych. Zapomniano, że po serii podwyżek zaserwowanym mieszkańcom Wałbrzycha, w listopadzie ub.r. radni przegłosowali uchwałę, którą podwyższyli sobie o 60 % wysokość diet. W miejskim budżecie na 2021 rok na diety i delegacje(?) radnych zarezerwowano 670 tys. zł. Natomiast w tej samej pozycji budżetu miasta na 2022 rok wpisano kwotę do 680 tys. zł. Biorąc pod uwagę wspomniane podwyżki diet radnych, można łatwo obliczyć, że na ich wypłatę i to bez tajemniczych delegacji, potrzebna będzie kwota 1 061 412 zł. A to oznacza, że kwota zapisana w tej pozycji budżetu jest o ponad 381 tys. zł za niska. A może Pani Skarbnik, planując tą pozycję w budżecie miasta, już wie, że zaskarżona przeze mnie do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego uchwała Rady dot. podwyżek diet radnych, zostanie przez ten Sąd unieważniona?
Budżet miasta na 2022 rok przyjęty!
Jerzy Langer
Radny Rady Miejskiej Wałbrzycha