Trzy fałszywe przesłanki w sprawie wałbrzyskiej oświaty dotyczą niżu demograficznego, konieczności oszczędności w oświacie i poprawy warunków nauczania.
- Niż demograficzny był w Wałbrzychu, ale po likwidacji kopalń. Obecnie zarówno według danych z magistratu jak i urzędu statystycznego w Wałbrzychu wzrasta, a nie maleje liczba urodzeń. Likwidacja szkół właśnie w tej chwili jest dla mnie całkowicie niezrozumiała – mówił Patryk Wild.
Jeśli chodzi o konieczność oszczędności, to na przykładzie Wałbrzycha, Wrocławia, Świdnicy i Świebodzic przewodniczący Nowoczesnego Wałbrzycha wykazał, że nasze miasto w najwyższym procencie pokrywa koszty płac i dotacji do szkół z subwencji oświatowej (97 %), Świdnica - 94%, Wrocław – 89%, a Świebodzice – 88%.
- Z tej czwórki tylko Wałbrzych likwiduje szkoły. Ponadto wszędzie tam, gdzie likwidacje szkół są przeprowadzane oszczędza się szkoły podstawowe, bo te najmłodsze dzieci nie powinny być wyrywane ze swojego środowiska i wożone do odległych od miejsca zamieszkania szkół – argumentował Patryk Wild.
Trzecia przesłanka dotycząca poprawy jakości nauczania została skrytykowana następującymi argumentami:
- nigdzie nie likwiduje się szkół liczących po trzystu uczniów,
- powstaną klasy trzydziesto i więcej osobowe,
- zmniejszony zostanie dostęp do sal gimnastycznych, a przez to liczba zajęć W-F w nich zmniejszy się do jednej godziny tygodniowo,
- wydłuży się droga do szkoły dla najmłodszych dzieci, które z tego powodu przestaną uczestniczyć w zajęciach pozalekcyjnych,
- powstaną trzy szkoły – molochy, a całe dzielnice zostaną pozbawione oferty oświatowej,
- nakręcona zostanie spirala ucieczki całych rodzin do innych miast.
Nowoczesny Wałbrzych nie ogranicza się jednak do krytyki, ale przedstawia konkretne rozwiązania. Niektóre z nich padały już w dyskusji o szkolnictwie w ostatnim czasie. Według Patryka Wilda należy połączyć PG- 4 i PSP-17. Taką koncepcję popierają rodzice i nauczyciele. Należy odstąpić od likwidacji PSP-12 lub przekazać jej prowadzenie jakiejś organizacji pozarządowej. Kolejna propozycja polega na połączeniu PSP-31 i PSP-19 z czasowym wygaszaniem nauczania w klasach 4 – 6 na Poniatowie i utworzeniu dodatkowego przedszkola w Rusinowej. Na Poniatowie pozostałaby szkoła ucząca w zakresie klas 1 – 3 z możliwością przywrócenia za kilka lat klas 4 – 6 oraz przedszkole.
Te propozycje Patryk Wild ma zamiar przestawić na czwartkowym posiedzeniu Komisji Edukacji i Kultury wałbrzyskiej Rady Miasta.