Leśnicy potwierdzają, że w naszych lasach fotopułapki zarejestrowały 5 wilków. Niektórzy twierdzą, że tych zwierząt jest więcej na naszym terenie, bowiem potrafią dziennie pokonywać kilkadziesiąt kilometrów, a to oznacza, że dość szybko się przemieszczają.
W Łącznej do ataku na stado danieli i jeleni doszło w nocy. Drapieżniki podkopały się pod ogrodzeniem i w ten sposób dostały się do bezbronnych zwierząt. Osiem z nich zostało zagryzionych. Nie jest ostatecznie przesądzone, że to był atak wilków, bo mogły to być zdziczałe psy, które tworzą watahy i atakują bezbronne zwierzęta hodowlane. To nie pierwszy przypadek ataku w tym akurat gospodarstwie, bowiem wiosną właściciel stracił sześc innych sztuk w wyniku podobnego zdarzenia.
- Wilki zaatakowały zwierzęta w Rezerwacie Pana Zygmunta w Łącznej i zagryzły i udusiły daniele i jelenie barasinga. W pobliżu były również zebry. Proszę mieszkańców o ostrożność w okolicach Łącznej - mówi burmistrz Mieroszowa Andrzej Lipiński.