Czasem aż trudno uwierzyć w pomysły, jakie potrafią się zrodzić w ludzkich umysłach.
W poniedziałek 30 października około godziny 21.00 ktoś powiesił na wiadukcie kolejowym przy ulicy Wieniawskiego kukłę, która przypominała ludzką postać. Przejeżdżający pod wiaduktem kierowcy zaalarmowali służby ratownicze, które niezwłocznie pojawiły się na miejscu zdarzenia. Strażacy za pomocą drabiny ściągnęli kukłę z wiaduktu, a pomoc innych służb na szczęście nie była już potrzebna. Taki żart to nie tylko niepotrzebne i wręcz makabryczne igranie z ludzkimi emocjami, ale także określone koszty akcji ratowniczej. Teraz sprawą zajmie się policja, która będzie chciała ustalić osobę czy też osoby, które mają tak niespotykane poczucie humoru. Za wprowadzenie w błąd służb grozi żartownisiom nawet więzienie.