Wałbrzych jest wybitnie nieprzyjazny osobom z niepełnosprawnościami. Bariery architektoniczne, brak ułatwień, a przede wszystkim nietolerancja sprawiają, że na ulicach naszego miasta nie często spotkać można osoby, choćby na wózku czy niewidome. Z tym podejściem od jakiegoś czasu walczy dr Małgorzata Franczak, pełnomocnik Rektora PWSZ AS ds. osób niepełnosprawnych, która cyklicznie organizuje spotkania o podobnej tematyce związanej z aktywizacją osób niepełnosprawnych.
Tym razem program seminarium przygotowany został tak, by prześledzić drogę edukacji, a następnie aktywizacji takich osób od przedszkola po rynek pracy. Uczestnicy mieli okazję wysłuchać opinii ekspertów, ludzi na co dzień zmagających się z tematem. Wykładowcy, wśród których wymienić można choćby Teresę Rochatkę z Warsztatów Terapii Zajęciowej w Wałbrzychu, Martę Kamer z Towarzystwa Pomocy Głucho-Niewidomych we Wrocławiu czy Bożenę Niewiedział, Prezesa Firmy „Pakt” Sp. z o. o. Zakładu Pracy Chronionej w Wałbrzychu, przekonywali słuchaczy, że niepełnosprawny na pewno nie znaczy gorszy.
- Litość jest najgorszym, co takim osobom można dać - twierdzi Łukasz Banaszak, asystent ds. Osób z Niepełnosprawnością, PWSZ w Legnicy. - Trzeba stawiać przed nimi zadania, egzekwować je. Jestem zdania, że takie osoby należy traktować nawet ostrzej po to, by miały szansę się sprawdzić - dodaje.
Seminarium towarzyszyła wystawa prac uczestników Warsztatów Terapii Zajęciowej, którzy chętnie chwalili się swoimi dziełami.
- Przy okazji konferencji zostaliśmy poproszeni o wystawienie prac wykonywanych w Warsztacie Terapii Zajęć przy ulicy Nałkowskiej, osób z upośledzeniem umysłowym - mówi Dorota Staniszewska, kierownik warsztatów. - Przy okazji serdecznie zapraszamy na Dni Otwarte, które odbędą się 29 maja.