29 sierpnia podmioty świadczące usługi w zakresie szpitalnego leczenia uzdrowiskowego zawarły tzw. „Rabczańskie Porozumienie Szans dla Dzieci”, które jest kontynuacją porozumienia zawartego w 2011 roku.
Inicjatorzy tego przedsięwzięcia chcą w 2015 roku zrealizować wiele celów, z których najistotniejsze to:
- przedstawienie propozycji rozwiązań systemowych zabezpieczających stabilizację prawno-finansową udzielania świadczeń zdrowotnych w zakresie lecznictwa uzdrowiskowego,
- wprowadzenie programów profilaktycznych dla dzieci w zakresie wad postawy, otyłości, cukrzycy,
- stworzenie zapisów umowy kontraktowej, zapewniającej nie tylko interesy NFZ, ale również świadczeniodawców, zwłaszcza w okresie niedojazdów,
- podniesienie stawki za osobodzień do kwoty minimum 105 zł w zakresie szpitalnego lecznictwa uzdrowiskowego dzieci,
- umocowanie w umowach w rodzaju lecznictwo uzdrowiskowe, zapisów gwarantujących możliwość corocznej waloryzacji stawki za osobodzień przez NFZ,
- dążenie do podniesienia jakości i standardów leczenia,
- podniesienie świadomości pacjentów i lekarzy o możliwości skorzystania z leczenia uzdrowiskowego dzieci,
- przedstawienie powyższych postulatów na Kongresie Uzdrowisk Polskich, który odbędzie się w Krynicy Zdroju w październiku tego roku,
- promocja zdrowia w zakresie lecznictwa uzdrowiskowego dzieci,
- inne działania uzgodnione wspólnie z Ministerstwem Zdrowia i NFZ-em.
- W Polsce na lecznictwo uzdrowiskowe dzieci wydaje się rocznie zaledwie 40 milionów złotych, a objętych tym lecznictwem jest tylko 17 tysięcy dzieci – alarmuje Paweł Skrzywanek. – Taki budżet to budżet jednego szpitala powiatowego. Zapisy Porozumienia Rabczyńskiego mają zwrócić uwagę na fakt, że ten problem istnieje i nabrzmiewa. Przekazaliśmy zapisy tego porozumienia do Ministerstwa Zdrowia i sejmików poszczególnych województw. Większość uzdrowisk, które podpisały to porozumienie posiada odpowiednie obiekty, by więcej dzieci przyjeżdżało do nas i leczyło swoje schorzenia.
Paweł Skrzywanek po raz kolejny podkreślił, że wciąż wielkim problemem są tzw. niedojazdy.
- System zrzuca pełną odpowiedzialność na uzdrowiska. My nad systemem nie mamy żadnej kontroli – tłumaczy Skrzywanek. – Ktoś, kto chce zrezygnować z przyjazdu do uzdrowiska, może to zrobić na tydzień przed terminem, a my nie mamy możliwości wypełnienia tych miejsc. 90 procent niedojazdów dotyczy dzieci. Po prostu rodzice nie chcą wysyłać dzieci do uzdrowisk poza wakacjami. My natomiast świadczymy usługi lecznicze, a nie wakacyjne. Wielką szkodą będzie dla wszystkich jeśli te usługi lecznice zostaną całkowicie zlikwidowane. Wiele mówi się o projektach lecznictwa dzieci, a przecież uzdrowiska odgrywają w tym lecznictwie bardzo dużą rolę.
Jednym z pomysłów zapisanych w ramach „Rabczyńskiego Porozumienia Szans dla Dzieci” jest kwestia wspólnych działań podejmowanych przez uzdrowiska w celu zwalczania problemów z otyłością wśród dzieci. Inicjatorzy dostrzegają pilna potrzebę rozszerzenia zakresu rehabilitacji leczniczej o rehabilitację dzieci z otyłością. Nadwaga jest bowiem najpowszechniejszym problemem zdrowotnym wieku dziecięcego. W Polsce w ostatnich 3 latach liczba dzieci z nadwagą wzrosła trzykrotnie.
