10 lipca 41-letni pokrzywdzony zgłosił funkcjonariuszom Komisariatu Policji I w Wałbrzychu, że nieznani sprawcy uszkodzili drzwi garażu przy ul. Wrocławskiej, weszli do środka i dokonali kradzieży znajdującego się w środku mienia. Były to odkurzacz spalinowy do liści, piła spalinowa oraz szlifierka kątowa o łącznej wartości 700 złotych.
Policjanci pierwszego komisariatu bezpośrednio po otrzymaniu informacji rozpoczęli działania operacyjne i już po dwóch dniach ustalili, kto stoi za sprawą włamania. Najpierw w ręce funkcjonariuszy wpadł jeden z 15-latków, a kilkadziesiąt minut później 19-latek. Kiedy pozostałych dwóch 15-latków dowiedziało się o zatrzymaniu swoich kolegów, postanowiło skradziony sprzęt odnieść pod garaż, z którego go ukradli. W ten sposób nieletni liczyli, że uda im się uniknąć odpowiedzialności. Tak się jednak nie stało. Tego samego dnia obaj trafili w ręce policjantów kryminalnych z "jedynki".
Funkcjonariusze zabezpieczyli odnalezione mienie i niebawem przekażą je właścicielowi. Podejrzani podczas czynności procesowych przyznali się do popełnienia czynu i staną niebawem przed sądem. 19-latkowi za kradzież z włamaniem grozi kara pozbawienia wolności do lat 10. O losie trzech 15-latków zadecyduje natomiast sąd rodzinny.