Co kilka dni lokalne media informują o nowych faktach lub też obawach mieszkańców związanych z wywłaszczeniem lokatorów budynku przy ulicy Wrocławskiej 186 w Wałbrzychu.
Przypomnijmy, że w związku z modernizacją wjazdu do Wałbrzycha, kilkanaście budynków znajdujących się przy ulicy Wrocławskiej zostało przeznaczonych do wyburzenia. Mieszkający tam dotychczas lokatorzy mieli zostać wywłaszczeni bądź zaproponowano im lokale w innych dzielnicach. Jednak 7 rodzin zamieszkałych w budynku przy Wrocławskiej 186 nie godziło się na takie rozwiązanie. Ludzie zaalarmowali media lokalne i ogólnopolskie o swoim problemie i mają pretensje do miejskich urzędników. Mieszkańcy obawiają się, że wkrótce będą musieli opuścić mieszkania, a nie mają wyceny, a na odszkodowanie też będą musieli trochę poczekać.
Prezydent Roman Szełemej zapewnia, że lokatorzy wszystkich pozostałych budynków, które zostały wyburzone, a znajdowały się przy ulicy Wrocławskiej, już otrzymali lokale w innych dzielnicach miasta. Wygląda więc na to, że problem dotyczy tylko budynku przy Wrocławskiej 186.
- Nieruchomość została przeznaczona do wyburzenia i zgodnie z przepisami do 18 grudnia ubiegłego roju Wojewoda powinien określić wysokość odszkodowań dla lokatorów tych mieszkań, ale tak się nie stało i z naszych informacji wynika, że ta decyzja jeszcze nie zapadła – tłumaczy Mariusz Rowiński z Urzędu Miasta w Wałbrzychu.
Jak mówi Mariusz Rowiński, że na to, że wciąż nie ma decyzji o wysokości odszkodowań dla mieszkańców Wrocławskiej 186, żadnego wpływu nie miał ani prezydent miasta Wałbrzycha ani miejscy urzędnicy. Mieszkańcy obawiają się natomiast sytuacji, kiedy z dnia na dzień przyjdzie im się wyprowadzić z dotychczas zajmowanych mieszkań.
- Nie wiemy, kiedy będziemy musieli opuścić mieszkania. Nie wiemy, ile mamy czasu na znalezienie nowych i jakie dostaniemy odszkodowania – mówi Barbara Kaczmarczyk z Wrocławskiej 186.
Inna mieszkanka tego bloku - Magdalena Zielińska - uważa natomiast, że zarówno ZDKiUM jak i miejscy urzędnicy nie wykazują szczególnego zainteresowania losem rodzin z Wrocławskiej 186.
- Boimy się, że dojdzie do takiej sytuacji, że wykonawca tych robót drogowych wejdzie bez naszej wiedzy i zgody na nasz teren – mówi zaniepokojona kobieta.
Wycenę lokali mieszkańcy powinni otrzymać od Wojewody w okresie kilku dni. Ostateczna decyzja odnośnie przyszłości tychże lokatorów zapadnie prawdopodobnie do końca marca.
- Do wydania odszkodowań i znalezienia nowych lokali, mieszkańcy Wrocławskiej 186 mogą spać spokojnie, bo Gmina nie będzie domagać się, by opuścili dotychczasowe lokale – zapewnia Mariusz Rowiński.