W konferencji udział wzięli: prezydent Roman Szełemej, trener Łukasz Grudniewski oraz członkowie zarządu: Arkadiusz Chlebda, Jarosław Krzymiński, Robert Burdek, radny Jacek Szwajgier, Marcin Balcerowski (wózki), Robert Szarek (trener koszykarzy na wózkach Górnik Toyota Wałbrzych), trener, zawodnik i radny - Rafał Glapiński oraz koszykarze: Bartłomiej Ratajczak, Damian Durski, Marcin Jeziorowski i przedstawiciele grup młodzieżowych.
- Chcę dać sygnał, że sport w Wałbrzychu się obroni i mimo pandemii chcemy wspierać koszykarzy, siatkarzy, siatkarki oraz piłkarki. Wałbrzych jest miastem sportu i mimo tak trudnych czasów udało nam się wypracować porozumienie, dzięki któremu nie zabraknie środków na koszykówkę. Chcę podkreślić, że miasto utrzymało dotację na dotychczasowym poziomie. Mogę również zadeklarować, że oprócz środków finansowych miasto może pomóc w inny sposób, na przykład dając mieszkania czy miejsce w żłobku dla rodzin koszykarzy - informuje prezydent Roman Szełemej.
Członek zarządu Arkadiusz Chlebda dodaje: - To bardzo duża pomoc, dzięki czemu możemy rozpocząć planowanie kolejnego sezonu. Początek treningów planujemy na 10 sierpnia. Rozmawiamy z zawodnikami i jest szansa, że trzon zespołu pozostanie ten sam. Liczymy że w przyszłym sezonie utrzymamy frekwencję w hali AZ do 2 tysięcy włącznie. W naszych marzeniach i celach nic się nie zmieniło. Będziemy dążyć do tego, co w minionym sezonie, choć niewykluczone, że będziemy musieli zrobić jeden krok do tyłu.
Marcin Balcerowski wraca do domu. Kilka miesięcy temu zadeklarował koniec koszykówki na europejskich parkietach, ale to nie koniec gry w wałbrzyskim klubie.
- Może na koniec przygody z koszykówką uda mi się jeszcze zdobyć tytuł Mistrza Polski dla Górnika Toyoty Wałbrzych - mówi Balcerowski.
Trener Łukasz Grudniewski: - Chcemy zachować trzon zespołu, ale też większość zawodników zadeklarowała pozostanie w Wałbrzychu. 26 września rozpoczyna się kolejny sezon I ligi - mam nadzieję, że z kibicami na trybunach.
Jak poinformował Ryszard Burdek, w minionym sezonie budżet klubu wynosił około miliona dwustu tysięcy złotych.
- Miasto wsparło nas połową tej sumy, dlatego dzisiaj mogę powiedzieć, iż dla Górnika wyszło dzisiaj słońce. Teraz bez obaw możemy usiąść do rozmów ze sponsorami. Mamy solidny fundament w postaci dotacji z miasta, ale co nam się uda zbudować, to zobaczymy - kończy Burdek.
