Około godziny 10.15 dyżurny Straży Miejskiej otrzymał telefoniczne zgłoszenie od zaniepokojonego zarządcy budynku. Okazało się, że w zsypie siedzi trzech bezdomnych, a pracownik firmy wywożącej odpady komunalne nie mógł z tego powodu wywieźć śmieci.
Kiedy na miejsce przybył patrol Straży Miejskiej w boksie śmietnikowym przebywało już tylko dwóch mężczyzn, bowiem trzeci na widok funkcjonariuszy oddalił się w nieznanym kierunku. Jeden mężczyzn, który przebywał w zsypie nie reagował na polecenia strażników. Mężczyzna siedział w nienaturalnej pozycji, nie reagował, nie oddychał.
Na miejsce wezwano natychmiast Pogotowie Ratunkowe oraz Policję. Lekarz stwierdził zgon. Mężczyzna nie żył prawdopodobnie już kilka godzin. Bezdomny miał około 45 lat i był znany dzielnicowym straży miejskiej.
Okoliczności śmierci mężczyzny bada Policja.