Pan Roman Szełemej
Pełniący obowiązki Prezydenta Wałbrzycha
Szanowny Panie,
Dzisiejszy dzień pokazał mi i mam nadzieję, że w tym osądzie nie jestem odosobniony, że można wyciągnąć do siebie ręce pomimo słów, które padły wcześniej.
Andrzej Zibrow proponując Panu Piotrowi Kruczkowskiemu zawarcie ugody pokazał, że kompromis jest ważniejszy od ciągłej wojny. Pan Piotr Kruczkowski w moich oczach zyskał. Bez niego kompromis nie byłby możliwy. Każdy z nas popełnia błędy ale nieliczni potrafią się do nich przyznać.
Tym większe znaczenie ma dla mnie ten gest w obliczu ponownych wyborów w Wałbrzychu. Mam nadzieję, że Pan również w ten sam sposób odbierze to dzisiejsze zdarzenie.
W obecnej sytuacji jest Pan osobą, która jako jedyna posiada instrumenty i możliwości zbudowania porozumienia na rzecz Wałbrzycha. Od Pana działań i postawy będzie zależał przebieg kampanii wyborczej. Kampanii, która zjednoczy lub trwale podzieli wałbrzyszan. Zgoda buduje, oczywiście takie hasła mogą pozostać jedynie pustymi deklaracjami, wałbrzyszanie bezmyślnie mogą stracić pieniądze na referenda, które niczego nie zmieniają, a przynoszą poklask budowany na nienawiści osób, które miasto i mieszkańców traktują jak trampolinę. Ale mogą też wyznaczyć zupełnie nowe kierunki. Od Pana i pozostałych kandydatów w nadchodzących wyborach zależy czy Wałbrzych zyska, czy straci swoją, być może ostatnią szansę.
W imieniu swoim i środowiska, które reprezentuję zwracam się do Pana o podjęcie działań mających na celu zbudowanie wspólnego frontu na rzecz zmian w Wałbrzychu. Pokazał Pan, że wałbrzyskie ulice można posprzątać, mam nadzieję, że takie same działania podejmiemy w celu zmiany mentalności i nastawienia wałbrzyszan. Frekwencja i przebieg tych wyborów będą tak naprawdę egzaminem dojrzałości dla całej wałbrzyskiej klasy politycznej.
Z poważaniem
Cezary Sokół
Prezes Zarządu Stronnictwa Demokratycznego
na Dolnym Sląsku