- Służba zdrowia to obszar, który wymaga olbrzymich nakładów finansowych i nie wolno na tym oszczędzać – uważa Szymon Heretyk. – Sprawa szpitala na Piaskowej Górze powraca, choć już w 2012 roku zablokowaliśmy zamiar jego komercjalizacji, a co za tym idzie prywatyzacji. Prezydent Szełemej mówił wówczas, że taka komercjalizacja szpitala przyniesie korzyści dla tej placówki jak i dla samego Wałbrzycha. Mamy zdecydowanie odmienne zdanie na ten temat. SLD nie zmieni zdania i oczekuje od innych kandydatów w wyborach samorządowych, by odpowiedzieli, czy są za komercjalizacją tego szpital, czy też przeciw. Wyborcy powinni wiedzieć, jakie stanowisko mają poszczególni kandydaci w tej kwestii.
Mirosław Lubiński, który będzie startował z listy SLD do Sejmiku Województwa Dolnośląskiego, jest lekarzem i problematyka służby zdrowia nie jest mu obca.
- Samorząd lokalny w kwestii kreacji służby zdrowia niewiele może, ale już Sejmik w tych sprawach ma znacznie więcej do powiedzenia – uważa Lubiński. – SLD powtarza stale, że jest przeciwne komercjalizacji szpitali i przekształcania ich w spółki prawa handlowego, bo nie niesie to nic dobrego. Zdrowie nie jest towarem, na którym można zarobić, a w takich placówkach skomercjalizowanych niestety zysk liczy się najbardziej, a osoby naprawdę chore nie mogą liczyć na pomoc. Wbrew temu co się wydawało, sprawa komercjalizacji szpitala im. dra Sokołowskiego wcale nie upadła, ale my będziemy zdecydowanie przeciwko temu protestować.
Kandydat na radnego miejskiego Mariusz Kotarba podkreśla, że dla SLD kwestia służby zdrowia ma niebagatelne znacznie i dlatego lewica ma propozycje, jak poprawić kondycję służby zdrowia.
- Rozmawialiśmy z pracownikami, związkami zawodowymi oraz mieszkańcami Wałbrzycha i stąd powstał nasz program w kwestii poprawy dostępności do służby zdrowia – tłumaczy Kotarba. – Chcemy reaktywować gabinety stomatologiczne w szkołach, bowiem stan uzębienia u polskich dzieci jest dramatycznie zły. Ponadto chcemy wprowadzić darmowe szczepienia dla dzieci, młodzieży i osób starszych, a więc grup najbardziej narażonych na choroby.
Mariusz Kotarba podkreśla także, że w Wałbrzychu brakuje oddziału geriatrycznego, w którym leczone byłyby osoby starsze i schorowane, a takich w naszym mieście nie brakuje. Tymczasem Leszek Majkowski z Międzyzakładowego Związku Zawodowego Pracowników Ochrony Zdrowia przy Specjalistycznym Szpitalu im. dra Alfreda Sokołowskiego w Wałbrzychu, jest zdania, że komercjalizacja wałbrzyskiego szpitala oznacza redukcję etatów i obniżenie zarobków pracowników służby zdrowia.
- Już w 2012 roku dzięki inicjatywie Marka Dyducha, Szymona Heretyka oraz Społecznego Komitetu Obrony Szpitala udało się plany sprywatyzowania szpitala zablokować – mówi Majkowski. – To był ratunek przed dziką prywatyzacją. Służba zdrowia jest niedoinwestowana, a plany Platformy Obywatelskiej zmierzają właśnie ku komercjalizacji kolejnych placówek zdrowotnych i o tym powinni pamiętać wyborcy.
