Po czterech miesiącach od ostatnich wyborów Lewica zorganizowała biuro, w którym każdy będzie mógł z politykami Lewicy porozmawiać, podzielić się swoimi problemami. Siedziba mieścić się będzie w dawnym biurze Sojuszu przy Placu Magistrackim 3a.
- Lewica łączy ludzi. Lewica jest dla ludzi. To znaczy, że chcemy przyjmować ludzi po staremu. Chcemy załatwiać wszystkie ważne dla nich sprawy – mówił na otwarciu biura Marek Dyduch.
Krzysztof Śmiszek również zwracał uwagę na potrzebę istnienia biura w regionie.
- Nowe biuro powstało po kilku latach naszej nieobecności w Sejmie. Wałbrzych jednak powinien mieć swojego reprezentanta i dlatego otworzyliśmy wspólnie z posłem Markiem Dyduchem jedno biuro – mówi Krzysztof Śmiszek.
Marek Dyduch jako jedyny poseł Lewicy z naszego regionu, otrzymał wsparcie od Krzysztofa Śmiszka, który swoje główne biuro ma we Wrocławiu. Wspólna praca ma pomóc mieszkańcom.
- Pracy w regionie nie zabraknie. Będę miał niezależne biura w wielu miastach. Trzeba będzie w każdym z tych biur być i pomagać mieszkańcom. W każdym przynajmniej raz w tygodniu ktoś będzie. Albo ja albo Krzysztof – dodaje Marek Dyduch.
Wszystko będzie jednak również uzależnione od pracy Sejmu. Harmonogramu spotkań i głosowań. W tym czasie politykom pomagać będą społeczni asystenci, których liczba pozwoli na częste dyżury wałbrzyskiego biura.