Wnuk słynnej księżnej Daisy i księcia Jana Henryka XV od 2015 roku jest honorowym obywatelem Wałbrzycha. Na Dolny Śląsk przyjechał na zaproszenie prezydenta miasta dra Romana Szełemeja i prezes Zamku Książ, Anny Żabskiej. Jak co roku rodową siedzibę Bolko, Książę von Pless, hrabia von Hochberg i baron na Książu (ur.1936) odwiedził wraz z małżonką, księżną Marie Elisabeth. Honorowy Obywatel Wałbrzycha i potomek jego dawnych właścicieli jest darczyńcą Zamku Książ (w posiadaniu Hochbergów w latach 1509-1943) do którego w lutym tego roku przekazał trzy obrazy z rodowej kolekcji, w tym portret swojego ojca, należący wcześnie do matki księcia hrabiny Clothilde (1898-1978), a także do babki księcia, księżnej Daisy von Pless (1873-1943). Podczas wałbrzyskiej wizyty książęcej parze towarzyszyli siostrzeniec księcia Bolko, syn jego starszej siostry hrabiny Gioi Hedwig (ur.1934), hrabia Clemenes Schenk von Stauffenberg (wnuk hrabiostwa Bolka i Clothilde von Hochberg, tym samym prawnuk księcia Jana Henryka XV Hochberg von Pless i księżnej Daisy) wraz z świeżo poślubioną żoną, hrabiną Iris.
Stauffenbergowie są jedną z najbardziej znanych niemieckich rodzin arystokratycznych, a sławę zawdzięczają nie tylko średniowiecznemu rodowodowi, ale przede wszystkim postaci Clausa Schenka Grafa von Stauffenberga (1907-1944). Ten niemiecki oficer i szef sztabu armii rezerwowej należał do grupy spiskowców, którzy zaplanowali i zrealizowali nieudany zamach na życie Hitlera 20 lipca 1944 w kwaterze führera koło Kętrzyna na Mazurach.
Pomoc księżnej Lilli
W książęcym anturażu znalazły się także córka księżnej von Pless z pierwszego małżeństwa, baronówna Johanna Schenk von Stauffenberg wraz córką Marie Stander. Pasierbica księcia Bolka również należy do rodziny Stauffenbergów, ale jej młodszej gałęzi baronowskiej rezydującej na majątku Ristissen. To właśnie w towarzystwie córki i wnuczki księżna Marie Elisabeth „Lilli” von Pless, jak co roku podczas wizyty w Wałbrzychu, odwiedziła tutejsze Hospicjum im. Jan Pawła II. Księżna kontynuuje działalność charytatywną Hochbergów w Wałbrzychu, w tym babki swojego męża, słynnej filantropki księżnej Daisy. Zamieszkała dziś w Monachium książęca rodzina Hochberg von Pless z Książa od kilku lat pomaga wałbrzyskiemu hospicjum w ramach projektu „Princess Lilli's Help”. Podczas tegorocznej wizyty arystokratka zadeklarowała pomoc finansową przy zakupie niezbędnego Hospicjum ultrasonografu.
Pamięci książęcego uzdrowiska
Najważniejsze uroczystości z udziałem księcia Bolko i towarzyszących mu bliskich odbyły się 19 września w Szczawnie-Zdroju. Szef rodu Hochberg von Pless odsłonił tablicę upamiętniającą przodków, którzy byli właścicielami miejscowości w latach 1509-1931 i są odpowiedzialni za budowę wszystkich obiektów zdrojowych, m.in. słynnego niegdyś Grand Hotelu (dziś Dom Zdrojowy nr 1), Wieży Anny, Teatru Zdrojowego, Pijalni Wód, Pola Golfowego, kortów tenisowych i Dworu Idy. Wyjątkowa uroczystość odbyła się dzięki wspólnej inicjatywie Uzdrowiska Szczawno-Jedlina S.A. i Fundacji Księżnej Daisy von Pless przy współpracy z Urzędem Miejskim w Szczawnie-Zdroju i Zamkiem Książ w Wałbrzychu. Gości powitał osobiście burmistrz uzdrowiska Marek Fedoruk. Prezydent Wałbrzycha dr Roman Szełemej wspomniał w swoim wystąpieniu o znaczeniu uzdrowiska Szczawno-Zdrój i pozostałej spuścizny rodu Hochbergów (Zamek Książ, Palmiarnia, kompleks przy Zamkowej z uczelnią i willami, kopalnie etc.) dla Aglomeracji Wałbrzyskiej i jej rozwoju.
Kulminacyjny moment uroczystości nastąpił około 16:15 gdy książę Bolko przy dźwięku rogów myśliwskich i na oczach tłumu mieszkańców Szczawna i kuracjuszy odsłonił pamiątkową tablicę. Dziedzic Hochbergów nie krył wzruszenia podczas podziękowań które wygłosił do zebranych. Zainstalowano ją obok głównego wejścia do dawnego Grand Hotelu wybudowanego w 1910 roku przez księcia Jana Henryka XV.
Fundatorem eleganckiej instalacji w szlachetnym granicie z inskrypcją po polsku i angielsku oraz herbem książęcym jest dyrektor ds. lecznictwa w Uzdrowisku Szczawno-Jedlina, dr Jacek Gąsiorowski. Dziedzic Hochbergów nie krył wzruszenia podczas podziękowań które wygłosił do zebranych w tym licznych kamer telewizyjnych. Następnie na życzenie księcia koordynujący całe wydarzenie prezes Fundacji Księżnej Daisy von Pless Mateusz Mykytyszyn przedstawił najważniejsze fakty z historii Szczawna i poczynionych w nim inwestycji książąt von Pless.
Na koniec prezes Uzdrowiska Szczawno-Jedlina S.A., Ireneusz Grzybowski wspólnie z drem Jackiem Gąsiorowskim wznieśli za pomyślność Uzdrowiska toast wodą mineralną ze źródła Mieszko, historycznego Górnego Źródła. Jego właściwości lecznicze przebadano naukowo i opisano już w 1601 roku. Leczniczy zdrój serwowała zebranym wolontariuszka Fundacji Księżnej Daisy von Pless, urocza Rita Apolinarska, która wystąpiła w autentycznym wałbrzyskim stroju ludowym. Udostępniła go obecna na uroczystości Dorothea Stempowska, prezes Niemieckiego Towarzystwa Społeczno-Kulturalnego w Wałbrzychu. Jest to nawiązanie do tradycji z książęcych czasów kiedy wodę mineralną z uzdrowisku serowały dziewczęta w lokalnych strojach ludowych.
Ostatnim punktem oficjalnego programu książęcej wizyty była kolacja na którą książę Bolko zaprosił burmistrza partnerskiego miasta Wałbrzycha, górnośląskiej Pszczyny, Dariusza Skrobola. Za książęcych czasów Wałbrzych i Pszczynę łączyła unia personalna w osobie panującego księcia z rodu Hochberg von Pless. Tytuł księcia na Pszczynie (niem. Pless), hrabiego Hochberga i barona na Książu nosi dziś wnuk Jana Henryka XV i księżnej Daisy, książę Bolko von Pless.
Pamiętniki w redakcji i prywatne wizyty
Zupełnie prywatny charakter miały odwiedziny które rodzina książęca złożyła w Kościele Pokoju w Jaworze oraz w pałacu w Morawie, Mellitą Sallai (de domo von Wietersheim-Kramsta) , a także spotkania księcia Bolko z książęcą rodziną Sapiehów z Warszawy w osobach księżnej - wdowy Ede Sapieha i jej 21-letniego syna, studenta Uniwersytetu w Londynie, księcia Łukasza Sapiehy. Związki towarzyskie polskich arystokratów z Hochbergami datują się od początku XIX wieku, a najbliższe relacje łączyły ich z Radziwiłłami z Antonina i Potockimi z Łańcuta. W czasie wolnych od oficjalnych spotkań ostatni śląski książę pracował z Mateusz Mykytyszynem nad redakcją swoich wspomnień, które prezes Fundacji Daisy spisał w pierwszych miesiącach kwarantanny. Wydanie książki planowane jest na maj przyszłego roku.
- Moja rodzina żyła na tej ziemi przez setki lat, dziękuję, że dziś o nich pamiętacie. Jednak najważniejsza jest przyszłość i to to, abyśmy mogli żyć w pokoju w naszym wspólnym europejskim domu – powiedział w swoim szczawieńskim przemówieniu potomek dumnego rodu Hochbergów.