Zarząd Województwa przedstawia podział środków jako swój wielki sukces, tymczasem wielu samorządowców z Dolnego Śląska apeluje, aby władze Województwa Dolnośląskiego podjęły pilnie prace nad całkowicie nową wersją programu operacyjnego dla naszego województwa.
- Wydarzenia ostatnich tygodni potwierdzają opinie wielu samorządowców, że przygotowania programu funduszy europejskich dla Dolnego Śląska, które prowadził Urząd Marszałkowski, idą w złym kierunku - ocenia sytuację prezydent Wałbrzycha Roman Szełemej. - Komisja Europejska przedstawiła miażdżący raport na temat tego programu. Jedna z uwag mówi, że program został przygotowany bez zasady partnerstwa, która jest fundamentem.
Samorządowcy zwracają uwagę, że zgłaszali mnóstwo własnych uwag i pomysłów, ale UMWD nie wziął ich pod uwagę i nie znalazły one uznania przy tworzeniu tego programu. Samorządowcy zwracają również uwagę, że ten program nie zyskał akceptacji komisji wspólnej rządu i samorządu. Wszystkie inne województwa taką akceptację uzyskały. Samorządowcy mają żal o to, że ich propozycje prawdziwej współpracy były odrzucane i że byli traktowani instrumentalnie i przez to nie mieli żadnego realnego wpływu na tworzenie programu.
- Chodzi przecież o 10 miliardów złotych, które mają być wykorzystane w latach 2021-2027 - kontynuuje Szełemej. - Mamy już rok 2022 i ryzyko, że możemy tych pieniędzy nie zdążyć wykorzystać jest coraz większe. Jako przedstawiciel subregionu wałbrzyskiego przypominam, że Fundusz Sprawiedliwej Transformacji ma pomóc gminom pogórniczym, takim choćby jak Wałbrzych.