Wtorek, 12 listopada
Imieniny: Renaty, Witolda
Czytających: 5047
Zalogowanych: 3
Niezalogowany
Rejestracja | Zaloguj

Wałbrzych: Krótka rozmowa z Muńkiem Staszczykiem

Sobota, 3 września 2011, 19:19
Aktualizacja: Środa, 7 września 2011, 9:09
Autor: Sven
Wałbrzych: Krótka rozmowa z Muńkiem Staszczykiem
Fot. organizatorzy
Między spotkaniem z fanami a koncertem z okazji „Dni Wałbrzycha” zamieniliśmy kilka zdań z liderem zespołu T. Love, Muńkiem Staszczykiem. Oto treść tego wywiadu.

- Twój dzisiejszy pobyt w Wałbrzychu służy, miedzy innymi, promocji książki pt. „Muniek”. Komu poleciłbyś przeczytanie tej książki?

Muniek: Nie widzę tu żadnych ograniczeń, np. wiekowych. To jest wywiad z dorosłym facetem, który coś przeżył. Zawiera rys historyczno – obyczajowy ostatnich 30 lat, jest w niej wiele zabawnych fragmentów wziętych z życia, ale jednocześnie osoby marzące o tym, by zostać gwiazdą dowiedzą się, że show business to nie są żarty, a często trudna i wyboista droga. Mnie interesowały takie wywiady czy biografie. Zawsze to lubiłem i lubię nadal. Czytałem o Clash, Rolling Stones, AC/DC, także o polskich wykonawcach, między innymi o Kulcie i wielu innych. Myślę, że jest wiele osób lubiących poczytać o innych ludziach. Książka została wydana w marcu i całkiem dobrze się sprzedaje.
Jeżeli mogę się pochwalić, to powiem, że wielką zaletą tej książki jest to, że szybko się ją czyta. Kilka osób to potwierdziło. Kazik przeczytał ją w siedem godzin za jednym zamachem, ktoś inny jadąc pociągiem z Warszawy do Gdańska. Taki zresztą był zamysł, żeby czytelnik chciał od razu poznać dalszy ciąg opowieści.

- Były pytania, na które odmówiłeś odpowiedzi?

Muniek: Pewnie, że były. Szczerość jest ważnym atutem twórczości T.Love, również tej książki, ale nie można wywlekać rzeczy i spraw, które mogłyby kogoś mocno zranić. Są sprawy, o których nie chciałem mówić i zostały całkiem pominięte.

- Czy ktoś się na ciebie obraził za to, co napisałeś?

Muniek: Jak na razie nie…

- Czy w czasie pisania książki wróciły jakieś szczególne wspomnienia, zakręciła się łza w oku?

Muniek: Dla mnie osobiście najciekawsza jest początkowa część książki mówiąca o dzieciństwie. Przepytujący mnie Grzesiek Brzozowicz spowodował, że przypomniałem sobie wiele śmiesznych historyjek, z których sam się śmiałem czytając książkę. Czasem przychodziła też refleksja, że mam już prawie pięćdziesiąt lat i to wszystko już nie wróci. Klimat blokowiska w robotniczej dzielnicy Raków, bijatyki z chłopakami z sąsiedniego bloku, mecze hokejowe, reprezentacja Górskiego i wiele innych szczegółów z tamtych czasów są treścią mojego dzieciństwa. Jest to opisane w rozdziale „Podwórko”, który najbardziej lubię.

- Czy nie jest zbyt wcześnie na wspomnienia. Nie mogłeś poczekać przynajmniej do „pięćdziesiątki”?

Muniek: Książka nie była moim pomysłem. Propozycja wyszła od wydawnictwa, które zgłosiło się do mnie jesienią ubiegłego roku. Do tej pory napisane zostały biografie zespołu, ale książki pod hasłem „Muniek” nie było. Postanowiłem to zrobić, bo propozycja „wbijała” się w czas zamykania przeze mnie różnych spraw. Nagrałem solowa płytę, wydałem na nowo stare nagrania T.Love Altrtnative, wydałem tę książkę, a na wielki finał, już w październiku, ukaże się wydawnictwo pt. „T. Love story”. Będzie to box z kompletną naszą dyskografią, dodatkiem będzie płyta z demówkami, bonusami , koncertówkami. Ponadto wszystkie nasze teledyski i trzy nowe utwory. Robimy to dla ludzi, którzy nie mają naszych oryginalnych płyt. Niestety, jak wszystkie takie wydawnictwa, nie będą tanie. W każdym razie nie na kieszeń większości małolatów. I na tym definitywnie zamykamy teatrzyk pod nazwą „Retrospekcje”.

- Skoro tak, to czego możemy oczekiwać w przyszłości?

Muniek: Dwupłytowy album, który przygotowujemy na przyszły rok będzie w klimacie starej muzyki. Tacy artyści jak wczesny Bob Dylan czy Johny Cash są w tym momencie dla nas inspiracją. Roboczy tytuł tego albumu brzmi „Old is gold”, bo uważamy, ze źródła są najważniejsze. W ten sposób otwieramy nowy rozdział.

- Chętnie posłuchamy tej nowej płyty na koncercie w Wałbrzychu, a na razie dziękuję za rozmowę.

Do wygrania mamy dwie książki zatytułowane "Muniek" z autografem artysty.

Więcej o konkursie znajdziesz tutaj: http://www.walbrzyszek.com/news,single,init,article,11427

Ogłoszenia

Czytaj również

Copyright © 2002-2024 Highlander's Group