Kilka minut po godzinie 9.00 funkcjonariusze Straży Miejskiej patrolowali rejon ulicy Beethovena. W oddali spostrzegli mężczyznę usiłującego skraść przygotowane już do rabunku pnie brzozy. Mężczyzna twierdził, że ma pozwolenie na zabranie drzewa, ale okazało się, że żadnej zgody wydanej przez Biuro Ochrony Środowiska Gospodarki Wodnej Rolnictw i Leśnictwa nie posiadał.
Strażnicy miejscy przypominają, że samowolnie przycinać można jedynie drzewa owocowe na terenie własnego ogrodu. Przycięcie lub wycięcie brzozy nie wymaga zgody Biura OŚGWRiL tylko wówczas, kiedy drzewo ma mniej niż 10 lat lub mniej niż 20 cm w obwodzie pnia. Wymagana jest zawsze zgoda właściciela terenu na dokonanie takiej wycinki, czy przycinki.
Za kradzież drzewa grozi grzywna do 500 zł.