Po ostatnim zwycięstwie nad Spartą Ziębice wydawało się, że piłkarze Juve kryzys mają już za sobą i teraz będą skrzętnie gromadzić punkty i piąć się w ligowej tabeli. Tak jednak nie jest. Wyjazd do Witkowa zakończył się bolesną porażką.
Do przerwy mecz miał w miarę wyrównany przebieg. Obie ekipy grały wolno i sytuacji, po których mogły paść gole, było jak na lekarstwo. W 35. minucie jeden z nielicznych ataków miejscowych zakończył się zdobyciem gola, a autorem trafienia okazał się Ludwik.
W drugiej połowie na boisku działo się znacznie więcej, zwłaszcza za sprawą zdecydowanie szybciej grających piłkarzy Gromu. Juventur stanowił tylko tło dla rywali. W 47. i 49. minucie przypomniał o sobie Przemysław Kloc, który dwukrotnie znalazł sposób na pokonanie Jasińskiego. W 60. minucie Kloc zdobył swojego trzeciego gola i stało się praktycznie pewne, że Juventur wróci do domu bez zdobyczy punktowej. Jednak zawodnicy z Witkowa nie zamierzali poprzestać na czterech wbitych golach i nadal atakowali. W 71. minucie na 5-0 podwyższył Ludwik. W 76. minucie na 6-0 prowadzenie gospodarzy podniósł Turzański. Dzieła zniszczenia dokonał Rafał Ludwik w 80. minucie meczu. Juventur był bezsilny i nie potrafił poważniej zagrozić bramce strzeżonej przez Iwaniczuka.
Grom Witków – Juventur Wałbrzych 7-0 (1-0)
Juventur: Jasiński – Rzeczycki, Stawiński, Bachmatiuk, B.Gromniak – Fedycki, Resel, Cupiał, Jochym – Sikorski, Marcinkowski oraz Szkudlarek, Michalski, Mrozowski, Kwiatkowski