Tym razem podopieczni Grzegorza Janika zmierzyli się na własnym boisku z drużyną Victorii Tuszyn.
Od początku wałbrzyszanie zaatakowali. Już w 2. minucie przed szansą zdobycia gola stanął Waszak, ale świetnie spisał się golkiper gości. Zresztą trzeba uczciwie przyznać, że bramkarz Tuszyna był najlepszym graczem meczu i goście zawdzięczają jemu, że stracili w tym spotkaniu tylko jednego gola. A gol dla Gwarka padł w 14. minucie, kiedy po raz kolejny formą strzelecką błysnął Abid. Tunezyjski napastnik zachował zimną krew, ograł bramkarza i umieścił piłkę w siatce gości. Później Gwarek miał jeszcze kolejne akcje, ale albo zawodnicy z Wałbrzycha nie mogli trafić w światło bramki, albo świetnie interweniował bramkarz przyjezdnych.
W drugiej połowie oglądaliśmy podobne widowisko. Nadal stroną przeważającą byli gospodarze. Gwarek stwarzał kolejne sytuacje podbramkowe, ale skuteczność nie była tego dnia najmocniejszą stroną piłkarzy zielono-czarnych. Swoich szans nie wykorzystali Świeży, Abid i Piątek. Znów cudów w bramce dokonywał golkiper gości. Victoria atakowała sporadycznie i większość akcji bez problemów udawało się rozbijać defensorom miejscowych,. Mecz zakończył się skromnym, aczkolwiek w pełni zasłużonym zwycięstwem Gwarka.
Gwarek Wałbrzych - Victoria Tuszyn 1-0 (1-0)
Gwarek: Pyłka - Sysiak (90’ Janik), Jaworski, Sęk, Chanek - Kłodawski (66’ Świeży), Waszak, Marcin Michnicki, Maciej Michnicki - Piątek (83’ Hamerski), Abid