- Ten projekt obejmuje odcinek Placu Grunwaldzkiego. Wprowadzane zmiany pozwolą wykonawcy wykonywać podstawowe prace związane z budową obwodnicy. Generalnie sprowadza się to do ograniczenia przejezdności w stosunku do dzisiejszych możliwości. To oczywiście musi spowodować pewne uciążliwości. Przejeżdża tamtędy około 20 000 - 30 000 samochodów na dobę - powiedział Krzysztof Szewczyk - Dyrektor Zarządu Dróg, Komunikacji i Utrzymania Miasta.
Przypomnijmy, że ulica Kolejowa na całej swojej długości jest jednokierunkowa z jednym pasem ruchu. Ulice Reja i Starachowicka zostały wyłączone z ruchu - w tym również z ruchu dla pieszych, ponieważ będzie to plac budowy. Ulica Czerwonego Krzyża tymczasowo jest dwukierunkowa. Na wysokości ulicy Mazowieckiej powstało tymczasowe rondo. Ulica Chrobrego została zwężona, podobnie jak odcinek ulicy Sikorskiego i Wysockiego.
Nowe oznakowanie drogowe zostało wprowadzane już w weekend, ale kierowcy narzekają na chaos.
- Chyba ktoś nie do końca przemyślał te zmiany - uważa pan Ryszard. - To co się tu wyrabia w godzinach szczytu woła o pomstę do nieba.
Podobnego zdania są inni kierowcy, z którymi rozmawialiśmy w okolicach placu Grunwaldzkiego.
- Jeździ się trudno i z jednej strony to trzeba zrozumieć, ale z drugiej strony sporą winę za korki i błędy ponoszą sami kierowcy - mówi pani Janina. - Ja zdecydowałem się korzystać z komunikacji miejskiej, bo szybciej się nią przemieszczę niż swoim samochodem, a ponadto zaoszczędzę na nerwach - dodaje pan Wacław.