W niedzielną noc – tuz po północy - funkcjonariusze "drogówki" zauważyli mężczyznę jadącego ulicą Wrocławską w Wałbrzychu na hulajnodze elektrycznej. Mundurowi postanowili sprawdzić jego stan trzeźwości. Okazało się, że wałbrzyszanin był pijany. 43-latek wydmuchał 1,63 promila alkoholu. Ostatecznie otrzymał mandat karny w kwocie 2,5 tysiąca złotych i na hulajnodze dalej nie pojechał.
Tego samego dnia po godzinie 15:00 inni mundurowi tego samego pionu postanowili sprawdzić stan trzeźwości kierującego samochodem osobowym, który chwilę wcześniej w Borównie wjechał do przyrożnego rowu. Wykonane badanie wykazało, że 42-latek również był kompletnie pijany. Miał 2,96 promila alkoholu organizmie. Nie posiadał nigdy uprawnień do prowadzenia pojazdów. W jego przypadku czynności zakończyły się na skierowaniu sprawy do sądu. Mężczyźnie grozi wieloletni zakaz kierowania pojazdami oraz kara dwóch lat pozbawienia wolności.