O stanie finansowym spółek miejskich podczas sesji Rady Miasta mówił prezydent Roman Szełemej.
- MZUK zapewnił odbiór odpadów nawet w najtrudniejszym okresie. MZUK jest tą firmą, która jest na finansowym plusie, choć wszystkie działania mocno nadszarpnęły ich finanse. Nie planujemy w tym roku żadnych podwyżek za odbiór odpadów, a w wielu miastach takie podwyżki są wprowadzane - twierdzi prezydent Szełemej. - Zamek Książ przez wiele miesięcy musiał radzić sobie bez turystów i biletów, a mimo to udało się zarządowi doprowadzić do tego, że spółka przyniosła na koniec roku przyzwoity wynik finansowy. Okazuje się, że nawet w najtrudniejszych sytuacjach można podjąć takie kroki, które zapobiegają stratom.
Jak przypomniał prezydent Szełemej, obiecane rządowe dofinansowanie remontu Palmiarni skończyło się tylko na słowach i gmina Wałbrzych do tego zadania nie otrzymała żadnego wsparcia. Mówiono wówczas o kwotach ponad 20 milionów złotych.
- MZB również ma bardzo dobry wynik finansowy dzięki sprawnej pracy zarządu. Ściągalność czynszu jest coraz lepsza - kontynuuje prezydent. - MZB szykuje budowę dużego budynku komunalnego w Śródmieściu. Ma przygotowany ponadto ogromny program remontów i rewitalizacji budynków komunalnych.
Mówiąc o spółce Aqua Zdrój, prezydent zwrócił uwagę, że tak naprawdę sytuacja związana z pandemią i niemal całkowite wyłączenie Aqua Zdroju z funkcjonowania, mogła doprowadzić do zamknięcia spółki.
- Nie stało się tak dzięki pracy całego zespołu. Zmiana prezesa na Waldemara Kujawę doprowadziła do wzmocnienia funkcjonowania spółki. Otrzymali oni wsparcie z tarczy kryzysowej i możemy powiedzieć, że Aqua Zdrój najtrudniejszy czas ma za sobą. Kolejne obozy sportowe, wydarzenia sportowe organizowane na obiektach Aqua Zdroju, mam nadzieję, doprowadzą do stabilizacji sytuacji finansowej spółki - mówi Roman Szełemej.
Spółka InValbrzych, zdaniem prezydenta Szełemeja, jest doskonałym przykładem, jak można skutecznie wykorzystać kompetencje, wiedzę, umiejętności i pasję osób tam zatrudnionych.
- W ostatnim czasie sprzedaliśmy kolejne nieruchomości, a kolejne przetargi są ogłoszone - dodaje prezydent. - Być może uda nam się w najbliższym czasie sprzedać obiekt po dawnym CKU, który od lat stoi pusty. Wielkie uznanie za umiejętność przyciągania nabywców tych gruntów i nieruchomości należy się pracownikom spółki InValbrzych. Tereny sprzedawane przy ulicy Ogrodowej czy Villardczyków świadczą o tym, że można skutecznie sprzedawać.
Wodociągi wałbrzyskie znajdują się w dobrej kondycji finansowej.
- Przez te kilkanaście miesięcy nie mieliśmy problemów z dostawami wody, choć wielu pracowników chorowało. Wodociągi mają bardzo duży program inwestycyjny na terenie Wałbrzycha i gmin ościennych. Za miesiąc uruchomimy małą fabrykę wody w Jedlinie-Zdroju za koszt 20 milionów złotych. Będzie to woda z terenów pogórniczych, woda jest czysta, ma bardzo dobrą jakość i za chwilę popłynie do Jedliny-Zdroju, Głuszycy, Walimia i Zagórza oraz przyległych dzielnic Wałbrzycha - mówi prezydent.