Goście już w 2. minucie przejęli bezpańską piłkę, wyprowadzili szybką akcję i wyszli na prowadzenie. Jak się później okazało był to jedyny gol w tym spotkaniu. Po stracie gola nasi szukali szansy do wyrównania. Bliski zdobycia gola był Rytko, ale dobrze interweniował bramkarz gości. Już do końca pierwszej odsłony to Górnicy byli stroną przeważającą, ale oprócz kilku dośrodkowań, po których zakotłowało się pod bramką gości, a także niecelnych strzałów z dystansu, na murawie niewiele się działo.
Druga część mogła się zacząć identycznie jak pierwsza, ale na nasze szczęście tym razem Jaroszewski wybronił strzał zawodnika Bielawianki. W 65. minucie celny strzał na bramkę rywala oddał Krawczyk, ale znów górą był golkiper gości. Z minuty na minutę przewaga biało-niebieskich rosła, ale mądrze grająca w defensywie ekipa przeciwnika nie pozwalała na zbyt wiele naszym piłkarzom. W efekcie Bielawa dowiozła korzystny wynik do końcowego gwizdka arbitra.
Górnik Wałbrzych - Bielawianka 0-1 (0-1)
Gónik: Jaroszewski, Michalak, Smoczyk, Krzymiński, Rytko, Błażyński (59' Krawczyk), Chajewski, Zaremba, Wroczyński (46' Sobiesierski), Młodziński (82' Krupczak), Dec.