"W związku z wypowiedziami, skierowanymi pod moim adresem przez posła Kukiz’15 Pawła Grabowskiego podczas spotkania w Wałbrzychu w dniu 30 września 2017 r., informuję, iż stwierdzenia te miały charakter pomówień, a ich jedynym celem było osiągnięcie doraźnych korzyści politycznych.
Nieprawdą jest, że opuściłem ruch Kukiz’15, by przejść do partii politycznej. Po odejściu z ugrupowania Pawła Kukiza nie wstąpiłem do żadnej partii, ale wspólnie z posłami Kornelem Morawieckim i Małgorzatą Zwiercan założyłem koło poselskie Wolni i Solidarni.
Koło zachowało neutralność polityczną i nie stało się częścią innego ugrupowania. Powołanie koła poselskiego nastąpiło w dniu 18 maja 2016 r., zaś partia polityczna, o której mówił poseł Grabowski, została utworzona dopiero siedem miesięcy później. Moje rozstanie z klubem poselskim Kukiz'15 było następstwem głosowania w Sejmie w dniu 14 kwietnia 2016 r., podczas którego Paweł Kukiz zażądał ode mnie wyjęcia karty do głosowania, co było dla mnie równoznaczne z nawiązaniem do „liberum veto” i praktyką zrywania sejmów z czasów Pierwszej Rzeczpospolitej.
Ponadto, dziwią wypowiedzi Pawła Grabowskiego odnoszące się do moich planów, których poseł nie znał. Insynuowanie, że kandydowałem do Sejmu ze z góry powziętym zamiarem wystąpienia z klubu Kukiz'15 po wyborach jest kłamstwem i niedorzecznością, zwłaszcza, że wynik wyborów nie mógł być wcześniej znany. Dalej, twierdzenie, że jakoby „trochę byłem w Ruchu Kukiza, a trochę myślałem, żeby iść do Wolnych i Solidarnych” jest kompletnie absurdalne, ponieważ ani nigdy nie miałem takiego dylematu, ani tym bardziej nigdy w żadnych wypowiedziach go nie wyrażałem. Poseł Grabowski oceniając moją postawę oparł się wyłącznie na przypuszczeniach, do których nie miał prawa, gdyż powinien opierać na faktach. Poseł Grabowski posłużył się oszczerstwem i manipulacją dla osiągnięcia korzyści politycznych w związku ze zbliżającymi się wyborami samorządowymi.
Tego rodzaju działania nie mają nic wspólnego z uczciwą rywalizacją polityczną i pozostają w sprzeczności z ideałami, na jakie powołują się liderzy Kukiz’15. Oni to bowiem szli do wyborów z hasłami przywrócenia państwa obywatelom i stawiania na pierwszym
miejscu służby na rzecz wyborców. Z całą mocą pragnę podkreślić, że moje rozstanie z Kukiz’15, w żadnym przypadku nie było związane ze zdradą moich wyborców. Codzienną, konsekwentną pracą na rzecz okręgu wałbrzyskiego staram się udowadniać, że służba dla jego mieszkańców pozostaje dla mnie zawsze największą wartością i wielkim zobowiązaniem. Natomiast, przynależność do tej, czy innej partii politycznej uważam za kwestię drugorzędną.
Wypowiedzi posła Pawła Grabowskiego dotyczące mojej osoby mają charakter pomówień, w związku z czym w sytuacji dalszego ich rozpowszechniania będę zmuszony podjąć stosowne kroki prawne".
Ireneusz Zyska
Poseł na Sejm RP