– Mieszkańcy Wałbrzych okazali się mądrzejsi i bardziej odpowiedzialni niż inicjatorzy referendum – uważa Szełemej.
Roman Szełemej zwołał dziś konferencję prasową, na której poinformował dziennikarzy o swoim poglądzie na temat referendum.
- W pierwszej kolejności chciałem podziękować mieszkańcom Wałbrzycha, że nie dali się zwieść i nie uwierzyli w slogany i słowa inicjatorów referendum – mówi Szełemej. - Nad tą kompromitacją należałoby spuścić zasłonę milczenia.
Prezydent jednak zasłony milczenia nad porażką inicjatorów referendum nie zamierza spuszczać i w dość ostrych słowach zaatakował opozycję.
- To awanturnictwo ma swój określony wymiar – mówi Szełemej. - Referendum kosztowało miasto ponad 120 tysięcy złotych. Za te pieniądze można było wyremontować toalety we wszystkich wałbrzyskich szkołach. Takie działania są nieodpowiedzialne i negatywnie wpływają na wizerunek miasta.
Prezydent skrytykował nie tylko inicjatorów referendum, ale również polityków, którzy popierali takie rozwiązanie. Oberwało się więc Alicji Rosiak, Mirosławowi Lubińskiemu, Szymonowi Heretykowi, a w szczególności Patrykowi Wildowi.
- Dajcie nam spokojnie kierować tym miastem – mówi Szełemej. - Ten wynik jest klęską i kompromitacją inicjatorów i tych, którzy ich popierali. Opozycja przedstawia czarne scenariusze, które w rzeczywistości się nie sprawdzają.
Roman Szełemej zapewniał, że miasto idzie w dobrym kierunku. Tu wymienił inwestycje, które w Wałbrzychu są już prowadzone lub też rozpoczną się lada chwila. Mówił wiele o inwestycjach drogowych. Jednocześnie zaapelował do mediów o życzliwość i wsparcie w tych trudnych chwilach.
- Trudne sprawy trzeba rozwiązywać i nazywać rzeczy po imieniu – mówi Szełemej. - Dajce nam trochę czasu, a za parę miesięcy, za rok, efekty będą widoczne gołym okiem.
Według prezydenta Szełemeja, niektórzy nadużywają referendum jako instrumentu demokratycznego.
- Referendum jest uznaną formą demokracji. Referenda odbywają się w całej Polsce – mówi Szełemej. - Uważam jednak, że coś z tą formułą trzeba zrobić, żeby możliwość przeprowadzania referendum nie była nadużywana.