Już w 4. minucie wałbrzyska defensywa popełniła błąd, który wykorzystał Polak i wyprowadził swoją ekipę na prowadzenie. Nasi po raz pierwszy groźniej zaatakowali w 14. minucie, kiedy chybił Bronisławski. Niestety, w 18. minucie Pawlusiński dokładnie zacentrował do Mikołajca, a ten podwyższył prowadzenie Unii na 2-0. W 27. minucie bliski zdobycia gola kontaktowego był Surmaj, lecz piłka po jego strzale przeleciała nad bramką. Nasi za wszelką cenę starali się zdobyć gola w pierwszej odsłonie, ale w kolejnej okazji szczęścia zabrakło Bronisławskiemu. Tymczasem dość nieoczekiwanie w 45. minucie gola zdobyli przyjezdni za sprawą Szymiczka.
Początek drugiej połowy był tak samo niefortunny w wykonaniu Górników jak początek pierwszej odsłony. Tym razem Jaorszewski sfaulował w polu karnym gracza gości i sędzia podyktował jedenastkę, którą na gola zamienił Pawlusiński. Po stracie kolejnego gola z wałbrzyszan uszło powietrze i gra toczyła się głównie w środkowej strefie boiska, a nasi nie potrafili poważniej zagrozić bramce rywala. W końcowych minutach swoich szans szukali Sadowski i Rytko, ale ich uderzenia też nie trafiały do celu. W doliczonym czasie gry bliscy zdobycia gola honorowego byli Bronisławski i Sadowski, lecz ich strzały minęły bramkę Unii.
Górnik Wałbrzych - Unia Turza 0-4 (0-3)
Górnik: Jaroszewski, Michalak, Tyktor (88' bogacz), Tobiasz (19' Popowicz), Krzymiński, Surmaj, Morawski, Rytko, Sadowski, Bronisławski, Dec (46' Migalski).