Początkowe minuty były dość obiecujące dla wałbrzyszan. W 9. minucie nieznacznie pomylił się Migalski. Odpowiedź gospodarzy była niemal natychmiastowa, lecz dobrze interweniował Jaroszewski. W 21. minucie Ślęza była już skuteczniejsza i po składnej akcji na listę strzelców wpisał się Kluzek. Pod koniec pierwszej połowy naszym dopisało szczęście, bowiem raz od utraty gola uchronił nas Jaroszewski, a za drugim razem skutecznie interweniował Michalak.
W drugiej połowie nic nie układało się po myśli podopiecznych Roberta Bubnowicza. Już w 55. minucie Ślęza zdobyła drugiego gola za sprawą Jakóbczyka. Po stracie gola wałbrzyszanie nie mając nic do stracenia zaczęli grać odważniej w ofensywie i na efekty nie trzeba było długo czekać, bowiem już w 62. minucie Bronisławski dograł dokładnie do Bogacza, a ten zdobył kontaktowego gola. W kolejnych minutach nasza drużyna przycisnęła przeciwnika, ale mieliśmy problemy ze stworzeniem dogodnej sytuacji na wyrównanie. Niestety, nasi bili głową w mur, a jedna z akcji rywali w doliczonym czasie gry zakończyła się powodzeniem i wynik meczu na 3-1 ustalił Firlej.
Ślęza Wrocław - Górnik Wałbrzych 3-1 (1-0)
Górnik: Jaroszewski, Michalak, Tyktor (86' Brzeziński), Popowicz, Tobiasz (80' Młodziński), Surmaj, Morawski, Rytko, Sadowski (32' Bogacz), Bronisławski, Migalski (66' Sobiesierski).