Nasz zespół zagrał bardzo słabe zawody. Goście byli zmotywowani i prezentowali się zdecydowanie lepiej od biało-niebieskich. Już w 10. minucie Polkowice zadały pierwszy cios, kiedy Galas wykorzystał bierną postawę naszych defensorów i wyprowadził swój zespół na prowadzenie. Nasi nie otrząsnęli się jeszcze po stracie gola, a przeciwnik zadał kolejny cios. W 15. minucie Bancewicz dograł do Fryzowicza, a ten zdobył drugiego gola. Z naszej strony należy odnotować okazję Orłowskiego, z której jednak gol nie padł. Tymczasem w 30. minucie Jarosiński wybił na rzut różny uderzenie Bancewicza. W 33. minucie kibice mieli wreszcie powody do radości, bowiem po dośrodkowaniu Radziemskiego głową celnie przymierzył skuteczny Krawiec i zrobiło się 1-2.
Druga połowa była bardzo brzydkim meczem. Na boisku było wiele chaosu, niepotrzebnych i złośliwych przewinień. Sytuacji bramkowych tymczasem było jak na lekarstwo. Polkowice bardzo mądrze się broniły, a nasi nie potrafili poważniej zagrozić bramce gości. Na dodatek w 70. minucie drugą żółtą i w konsekwencji czerwoną kartką ukarany został Rytko i nasi grali w osłabieniu. Chwilę po tym wydarzeniu, Sawickiemu puściły nerwy i został ukarany czerwoną kartką. Taki sam los spotkał gracza Polkowic – Sworackiego. Pod koniec meczu nasi mogli wyrównać, jednak uderzenie Grzegorza Michalaka obronił Primel. Goście wyprowadzili skuteczną akcje w 83. minucie, kiedy to do naszej bramki trafił Hempel ustalając wynik meczu na 1-3.
Górnik Wałbrzych – KS Polkowice 1:3 (1:2)
Górnik: Jarosiński, D. Michalak, Tyktor, Surmaj, Rytko, Radziemski (90’ Sobiesierski), Morawski (63’ G. Michalak), Krzymiński, Sawicki, Krawiec, Orłowski.