To był mecz o prestiż. Obie ekipy chciały go wygrać, ale już po pierwszej partii pewne było, że zwycięzca może być tylko jeden. Na każdy zdobyty punkt przez Victorię, Sudety odpowiadały dwoma oczkami. Ostatecznie zakończyło się na zwycięstwie przyjezdnych 25:14.
W drugiej partii na chwilę przebudzili się gospodarze, którzy prowadzili nawet 8:5. Kilka minut później było już jednak 18:12 dla gości. Przewagę tą gracze Sudetów utrzymali do końca tego seta, wygrywając ostatecznie 25:18.
W ostatniej, jak się później okazało odsłonie, nic się nie zmieniło. Dopiero w końcówce, kiedy na parkiet wyszli rezerwowi zawodnicy Sudetów, Victoria odrobiła straty. Niestety przy stanie 23:23, najpierw akcję zakończyli goście, a chwilę później po ataku Victorii, piłka poszybowała poza linię końcową boiska.
Na uwagę zasłużyli sobie kibice. Tym z Kamiennej Góry należą się brawa za kulturalny doping i za to, że nie dali się wyprowadzić z równowagi. Niektórzy wałbrzyszanie natomiast powinni się wstydzić. Wyzwisk i przekleństw wypowiedzianych w kierunku zawodników i sędziów, w hali wałbrzyskiego OSiR-u już dawno w takiej ilości nie słyszano.
Victoria Wałbrzych - Sudety Kamienna Góra 0:3 (14:25, 18:25, 23:25)
Victoria: Pacioch, Tomiałowicz, Skibicki, Zieliński, Ostapiuk, Jurczyński, Kopciński, Lenart, Król, Olszewski, Zdrzałka
Sudety: Kurpiel, Zając, Kurzawiński, Kwapisiewicz, Gąbek, Leński, Ciesielski, Botwina, Jerzyk, Jakobschy, Wierzbicki, Pizuński
XXII kolejka
Delic-Pol Częstochowa - Skra II Bełchatów 2:3
Victoria Wałbrzych - Sudety Kamienna Góra 0:3
SMS II Spała - Rosiek Syców 0:3
Volley Rybnik - Czarni Rząśnia 3:2
Bzura Ozorków, Politechnika Opolska (pauza)