Pierwszy set od początku układał się po myśli trenera Marka Olczyka i jego podopiecznych. Wałbrzyszanie szybko wypracowali kilka punktów przewagi i tego prowadzenia nie oddali do końca tej partii. W drugim secie sytuacja była zgoła odmienna, bowiem to goście z Bielawy narzucili swój styl gry, a nasi nie potrafili odwrócić niekorzystnej sytuacji i stąd wygrana Bielawy w tym secie do 20. Trzecia partia była popisowa w wykonaniu Victorii. Nasi prowadzili 4-0, a później 20-12 i pozwolili rywalowi z Bielawy ugrać zaledwie 17 punktów w całym secie. Kibice Victorii liczyli, że czwarty set będzie ostatnim i nasi siatkarze zainkasują 3 punkty. Tak się jednak nie stało, bowiem znów z dobrej strony pokazała się Bielawianka. Set był bardzo zacięty i o jego rozstrzygnięciu decydowały szczegóły. Więcej zimnej krwi w tych momentach zachowali przyjezdni i to oni wygrali tę partię. W decydującym piątym secie Victoria nie dała już większych szans swojemu rywalowi i wygrała do 10. Szkoda jednak, że to zwycięstwo daje naszemu zespołowi tylko 2 punkty, a nie jak liczono przed meczem 3.
Victoria Wałbrzych – Bielawianka Bielawa 3:2 (25:22, 20:25, 25:17, 26:28, 15:10)