Obie drużyny w tym sezonie radzą sobie całkiem przyzwoicie i zwłaszcza do gry defensywnej zarówno Calisii Jak i Górnika nie można się przyczepić.
W tym meczu prowadzenie dla Górnika w 70. minucie zdobył Daniel Zinke, a wyrównał w 93. minucie Damian Drężewski. Calisia kończyła mecz w 9-osoobywm składzie.
Początek meczu to uważna gra obu zespołów w defensywie. Mecz był dość nudnym widowiskiem, a akcji bramkowych było jak na lekarstwo. Po raz kolejny Górnicy bardzo solidnie prezentowali się w obronie, ale gra ofensywna pozostawiała wiele do życzenia. Zresztą Calisia miała w pierwszych 45 minutach podobny problem.
W drugiej odsłonie kibice zobaczyli więcej ciekawych akcji. Nasi zwietrzyli swoją szansę na wygraną, kiedy w 62. minucie czerwoną kartką ukarany został zawodnik Calisii za brutalny faul. Górnicy podkręcili tempo i już w 70. minucie mogli cieszyć się ze zdobycia gola za sprawą celnego trafienia Zinke. Calisia próbowała odwrócić losy pojedynku, ale grała bardzo chaotycznie, a na domiar złego gospodarze w 85. minucie stracili swojego drugiego piłkarza, a konkretnie Klofika, który również został ukarany czerwoną kartką. Grający w przewadze dwóch zawodników piłkarze Górnika powinni zdobyć co najmniej dwa kolejne gole, jednak do pustej bramki nie trafił Sobczyk, a w sytuacji sam na sam z bramkarzem pogubili się Morawski i Zinke. Te akcje się zemściły na naszych, bowiem w doliczonym czasie gry Drężewski po dośrodkowaniu z rzutu rożnego pokonał Jaroszewskiego.
Calisia Kalisz – Górnik Wałbrzych 1-1 (0-0)
Górnik: Jaroszewski – Orzech, Wojtarowicz, G. Michalak, D. Michalak – Morawski, Wepa, Kubowicz (73’ Sawicki), Radziemski (62’ Zieliński) - Moszyk (81’ Sobczyk), Zinke.