Początkowe minuty były bardzo spokojne i żadna z ekip nie chciała zaryzykować i zespoły skupiły się głównie na bronieniu dostępu do własnej bramki. W 18. minucie Jaroszewski zatrzymał uderzenie najlepszego strzelca UKP - Okińczyca. Kolejne minuty to gra głównie w środkowej strefie boiska. Było wiele nieczystych zagrań, chaosu, a mało składnych akcji. Pierwsza bezbarwna połowa zakończyła się bezbramkowym wynikiem.
W drugiej połowie grę piłkarzom utrudniał ulewny deszcz. W poczynaniach obu drużyn wiele było przypadkowych zagrań, które jednak nie były zbyt groźne dla bramkarzy. W 70. minucie bliski wpisania się na listę strzelców był Okińczyc, ale na nasze szczęście się pomylił. Jednak w 78. minucie nasza defensywa popełniła jeden z nielicznych błędów, co skrzętnie wykorzstał supersnajper Okińczyc. Po stracie gola wałbrzyszanie rzucili się do ataków, ale dobrze skonsolidowana obrona UKP nie pozwoliła naszym graczom na stworzenie choćby jednej groźnej sytuacji i mecz zakończył się wynikiem 1-0 dla UKP.
UKP Zielona Góra – Górnik Wałbrzych 1-0 (0-0)
Górnik: Jaroszewski –Wojtarowicz, Orzech, D. Michalak, Sawicki - Wepa, Oświęcimka, Szuba (73’ Krzymiński), G. Michalak (80’ Rytko) - Zinke (80’ Śmiałowski), Folc.