Przypomnijmy, że w pierwszym starciu pomiędzy Górnikiem a Żubrami Białystok było bardzo nerwowo. Wałbrzyszanie dopiero w ostatniej kwarcie zapewnili sobie nieznaczne zwycięstwo 66-62. Gra biało-niebieskich pozostawiała wiele do życzenia, ale najważniejsze, że udało się wygrać. Po meczu wiele zastrzeżeń do pracy sędziów miał trener gości.
Jutro o godzinie 17.00 w Białymstoku zespoły staną znów do walki o wygraną. Żubry, by pozostać w grze o awans, muszą pokonać podopiecznych Marcina Radomskiego. My wierzymy jednak w biało-niebieski, górniczy charakter tego zespołu, który w tym sezonie już wiele razy potwierdzał olbrzymią ambicję i determinację. W przypadku porażki w Białymstoku, rywalizacja przeniesie się ponownie do Wałbrzycha i to w Hali Wałbrzyskich Mistrzów rozegrane zostanie w tygodniu decydujące spotkanie.