Nasi w sobotę o godiznie 16.00 w hali w Pruszkowie zmierzą się przeciwko Elektrobudowi-Investment ZB. W pierwszej rundzie w w meczu stojącym na niskim poziomie lepsi okazali się wałbrzyszanie, którzy wygrali 62-51. Ten mecz nie zapadł w pamięci kibiców, a najważniejsze były 2 punkty dla biało-niebieskich. Tym razem ekipa z Wałbrzycha stanie przeciwko ekipie z Pruszkowa na jej terenie. Górnik z bilansem 11-10 zajmuje 8. pozycję w ligowej tabeli, a tuż za nami jest właśnie Pruszków z bilansem 10-11. To spotkanie ma więc dla obu ekip bardzo duże znaczenie. Nasz przeciwnik w meczach na własnym parkiecie legitymuje się bardzo solidnym bilansem 7 wygranych i 4 porażki. Nasi na wyjazdach dotychczas 5 meczów wygrali i 5 przegrali. W drużynie z Pruszkowa punktowym liderem jest Karol Kamiński z blisko 17 punktami na mecz. Dzielnie wspierają go w tej materii Mateusz Szwed, Michał Kierlewicz i Robert Cetnar. Szwed zalicza do tego blisko 11 zbiórek na mecz i nieznacznie ustępuje naszemu liderowi Piotrowi Niedźwiedzkiemu. Wałbrzyszanie zapewne nie stoją na straconej pozycji, bowiem odnieśli trzy wygrane z rzędu, a postawa Niedźwiedzkiego, Małeckiego, a także Wróbla, Kruszczyńskiego i w ostatnim meczu Krzywdzińskiego i Durskiego napawają optymizmem, ale należy pamiętać, że gospodarze mają na swoim koncie 4 wygrane z rzędu (67-65 z Tychami, 87-80 z Siedlcami, 64-58 z Łowiczem i 75-64 z Krakowem).